W Polsce odbędzie się zjazd byłych rosyjskich polityków i urzędników. „Będą mogły przejąć władzę po Putinie”

W Polsce odbędzie się zjazd byłych rosyjskich polityków i urzędników. „Będą mogły przejąć władzę po Putinie”

Rosjanin, biorący udział w antywojennej demonstracji przed ambasadą Rosji w Warszawie. Zdjęcie poglądowe
Rosjanin, biorący udział w antywojennej demonstracji przed ambasadą Rosji w Warszawie. Zdjęcie poglądowe Źródło: Shutterstock / Grand Warszawski
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, na początku listopada odbędzie się pod Warszawą zjazd Rosjan, którzy sprzeciwiają się reżimowi Władimira Putina. W zjeździe weźmie udział kilkudziesięciu byłych polityków, urzędników i działaczy społecznych.

Zjazd odbędzie się w miejscowości Jabłonna pod Warszawą. Potrwa od piątku 4 listopada do poniedziałku 7 listopada.

Wśród gości byli deputowani do Dumy Państwowej

Wszyscy uczestnicy zjazdu są Rosjanami, którzy sprzeciwiają się barbarzyńskiej polityce Władimira Putina wobec Ukrainy, w tym bezprawnej aneksji ukraińskich terytoriów. Łączy ich to, że w przeszłości brali udział w sprawowaniu władzy w swojej ojczyźnie.

Wśród nich znajdują się byli deputowani do obu izb rosyjskiego parlamentu, tj. Dumy Państwowej (izby niższej) i Rady Federacji (izby wyższej), samorządowcy i urzędnicy.

Organizatorzy zapowiadają, że w zjeździe weźmie udział ponad pięćdziesiąt takich osób. Oprócz nich, pojawią się także działacze antyputinowskiej opozycji.

Chcą przejąć władzę w Rosji po upadku Putina

To pierwsza tego typu inicjatywa na świecie. Jej cel można streścić krótko – uczestnicy zjazdu chcą opracować plan przejęcia władzy w Rosji po obaleniu Putina.

– Zaczynamy proces tworzenia alternatywnych organów władzy, które będą mogły przejąć władze po Putinie – skomentował w rozmowie z „Rzeczpospolitą” jeden z organizatorów zjazdu.

Ogłoszenie mobilizacji zmieniło nastroje w Rosji

Jak informowaliśmy kilka tygodni temu, poparcie Rosjan dla napaści na Ukrainę – i tym samym samego Putina - zaczyna topnieć. Głównym powodem zmiany nastrojów społecznych w Rosji jest ogłoszona pod koniec września częściowa mobilizacja.

Strach przed wcieleniem do armii spowodował masowy exodus młodych mężczyzn z Rosji. Za granicę – głównie do Kazachastanu, Gruzji i Finlandii – uciekło aż ok. 700 tys. osób.

Nie bez znaczenia jest również groźba całkowitego załamania się rosyjskiej gospodarki. Bank Rosji ostrzega, że o ile udało się stosunkowo dobrze adaptować gospodarkę do sankcji nałożonych przez Zachód, o tyle nie ma co liczyć na to w przypadku odpływu z rynku pracy kilkuset tysięcy mężczyzn.

Czytaj też:
Zmiana na szczytach władzy w Rosji. To pokłosie eksplozji na Moście Krymskim?
Czytaj też:
Mobilizacja Putina dobija rosyjską gospodarkę. Bank Rosji nie ma wątpliwości

Opracował:
Źródło: Rzeczpospolita