Co z Marszem Niepodległości w stolicy? „Szach-mat, prezydencie Trzaskowski”

Co z Marszem Niepodległości w stolicy? „Szach-mat, prezydencie Trzaskowski”

Marsz Niepodległości 2021 w Warszawie
Marsz Niepodległości 2021 w Warszawie Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Sąd Najwyższy uchylił postanowienia sądu niższej instancji ws. Marszu Niepodległości. Oznacza to, że impreza może być wydarzeniem cyklicznym. Do sprawy odniósł się już Robert Bąkiewicz, organizator marszu.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który wystąpił przeciwko Marszowi Niepodległości i nie chciał uznać go za wydarzenie cykliczne. Wcześniej decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia „Marsz Niepodległości” uchylił Sąd Okręgowy w Warszawie – informuje portal „wPolityce” i dodaje, że decyzja SN, to „w dużej mierze zasługa Prokuratora Generalnego, który złożył do SN skargę nadzwyczajną po niekorzystnych rozstrzygnięciach Sądu Okręgowego i Apelacyjnego w Warszawie”.

Marsz Niepodległości. Jest ostateczna decyzja sądu

Z informacji portalu wynika, że sąd uchylił nie tylko postanowienie Sądu Apelacyjnego, ale także odwołanie prezydenta Rafała Trzaskowskiego od decyzji wojewody.

Do decyzji odniósł się organizator wydarzenia, lider narodowców Robert Bąkiewicz. „Panie prezydencie Rafale Trzaskowski, szach-mat. Zapraszam wszystkich polskich patriotów 11 listopada o godz. 14 na rondo im. Romana Dmowskiego na Marsz Niepodległości” – powiedział.

To nie pierwszy raz, kiedy wraz ze zbliżającym się Narodowym Świętem Niepodległości odnawia się spór o organizację tego dnia Marszu Niepodległości. W ubiegłym roku, jeszcze 8 listopada warszawski Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy uchylenie decyzji wojewody mazowieckiego o rejestracji Marszu Niepodległości jako wydarzenia cyklicznego.

Co z Marszem Niepodległości w stolicy? Decyzja sądu nie spodoba się Trzaskowskiemu

Wcześniej decyzję wojewody uchylił warszawski Sąd Okręgowy, uwzględniając stanowisko stołecznego ratusza w tej sprawie. Oznaczało to, że ubiegłoroczny Marsz Niepodległości nie ma statusu formalnie zarejestrowanego zgromadzenia i nie będzie mógł legalnie przejść, jak w poprzednich latach, trasą od ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego.

Zwrot dokonał się za sprawą pisma podpisanego przez szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Kasprzyka, który podjął decyzję, by Marszowi Niepodległości nadać charakter uroczystości państwowych. Znalazła się tam również informacja, że marsz startuje o godzinie 13:00 z Ronda Dmowskiego, czyli zgodnie z pierwotną wolą organizatorów.

Czytaj też:
Terlikowski do narodowców: Polska będzie wielka, gdy będzie wieloetniczna i wieloreligijna
Czytaj też:
Dziennikarz TVN24 wyproszony przez policję z Marszu Niepodległości. „Tu nie ma powodu”

Źródło: wPolityce.pl