Trwający blisko dwie minuty klip opiera się na przemówieniu premiera Mateusza Morawieckiego, które wygłosił w Parlamencie Europejskim 19 października ubiegłego roku, czyli ok. cztery miesiące przed rozpoczęciem przez Rosję napaści na Ukrainę.
„Agresywna polityka Rosji, która posuwa się nawet do wojen”
Morawiecki mówił wówczas o sztucznie wywołanym kryzysie migracyjnym na granicy z Białorusią. Przypomnijmy, że reżim Aleksandra Łukaszenki ściągał drogą lotniczą na swoje terytorium migrantów – głównie z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki – którym obiecywano łatwe i nielegalne przedostanie się na teren Unii Europejskiej przez tzw. zieloną granicę. Służby białoruskie kierowały migrantów na granicę, a następnie zazwyczaj nie pozwalały im się wycofać.
Władze Polski nie uległy działaniom białoruskiego dyktatora i zapowiedziały przeciwdziałanie wszelkim próbom nielegalnego przybycia na terytorium Polski. Jak się później okazało, Białoruś zorganizowała tę akcję w porozumieniu z Rosją. Celem akcji było zdestabilizowanie sytuacji w Polsce przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę.
– Wokół naszych granic jest coraz bardziej niespokojnie. Na Wschodzie, mierzymy się z agresywną polityka Rosji, która posuwa się nawet do wojen, by zablokować wybór europejskiej drogi wśród krajów naszego sąsiedztwa. Gdy wschodnia granica Unii jest obiektem zorganizowanego ataku, cynicznie wykorzystującego migrację z Bliskiego Wschodu do destabilizacji, to Polska daje Europie bezpieczeństwo – mówi Morawiecki z klipie.
„Słowa, które są właściwie kompromitujące”
W opozycji do słów Morawieckiego została przypomniana archiwalna wypowiedź lider PO Donalda Tuska, który ostro skrytykował działa rządu ws. kryzysu na granicy z Białorusią.
- To jest wypowiadanie znowu tych słów, które są właściwie kompromitujące, że Polska obroni się. I nie trzeba robić takiej obrzydliwej, ponurej propagandy, wymierzonej w migrantów, bo to są ludzie, którzy potrzebują pomocy – ocenił Tusk.
„Krótkowzroczność w sprawach bezpieczeństwa energetycznego”
Kolejny fragment wypowiedzi Morawieckiego to ostrzeżenie przed zbliżającym się „ogromnym kryzysem gazowym i energetycznym”. Premier podkreślił, że jedną z przyczyn kryzysu było przyzwolenie Unii Europejskiej na budowę rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2.
– Rosnące gwałtownie ceny, spowodowane m.in. celowym działaniem rosyjskich firm, już dziś stawiają wiele firm w Europie przed wyborem, czy ograniczać produkcję czy przerzucać koszty na konsumentów. Skala tego kryzysu już w najbliższych tygodniach może wstrząsnąć Europą. Gdy wszyscy odczuwamy rosnące ceny gazu doskonale widać, jakie mogą być skutki krótkowzroczności w sprawach bezpieczeństwa energetycznego – kontynuował Morawiecki.
Trzaskowski o Nord Stream 2
Zgodnie z konwencją klipu, również i ta wypowiedź została „zripostowana” dawnym komentarzem jednego z czołowych polityków opozycji. Tym razem wybór padł na wiceprzewodniczącego PO i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
– Kwestia dotyczą Nord Streamu 2 – rzeczywiście, jest parafowane porozumienie. Porozumienie prywatnych firm. To trzeba jasno powiedzieć, że nie stoją za tym – dzięki Bogu – rządy – mówił prezydent stolicy.
Czytaj też:
Ile zarabia premier Wielkiej Brytanii? Znacznie więcej niż MorawieckiCzytaj też:
Premier spotkał się z pilotami misji NATO Air Shielding. „Rekordowe pieniądze" na modernizację armii