Kompromis z Joaniny umożliwia odwlekanie decyzji w Radzie UE przez "rozsądny czas", tak by szukać kompromisu z krajami, które są przeciwne jakiejś decyzji, a nie dysponują wystarczającą mniejszością blokującą. Z kolei art. 11. regulaminu Rady UE przewiduje, że na wniosek jednego państwa przewodniczący Rady UE w każdej chwili musi zarządzić głosowania.
W deklaracji ze szczytu na temat "kompromisu z Joaniny" czytamy, że "Rada czyni wszystko, co leży w granicach jej uprawnień, aby w rozsądnym terminie (..) osiągnąć zadowalające rozwiązanie wątpliwości podniesionych przez członków Rady. W tym celu przewodniczący Rady, wspierany przez Komisję i z poszanowaniem regulaminu Rady, podejmuje wszelkie inicjatywy, aby ułatwić stworzenie szerszej podstawy do osiągnięcia porozumienia w Radzie"
Fotyga podkreśliła na posiedzeniu komisji, że podczas szczytu UE przyjęty został zgłoszony przez Polskę postulat wprowadzenia dodatkowego mechanizmu zabezpieczającego.
Według minister jednym z elementów "wzmocnionej Joaniny" jest "sprawa populacji", czyli - jak mówiła - sposobu umożliwiającego "lepsze pozyskanie koalicji państw, które zechciałyby razem z nami dokonywać blokady" decyzji. "Naszym postulatem było także pewne rozszerzenie okresu, w którym ten moment poszukiwania konsensusu wśród państw członkowskich mógłby następować" - dodała Fotyga.
Jak oceniła, negocjacje wokół Joaniny były bardzo trudne.
ab, pap