Śmierć 16-letniego Filipa z Obornik. Nowe ustalenia w sprawie

Śmierć 16-letniego Filipa z Obornik. Nowe ustalenia w sprawie

Policja. Zdjęcie poglądowe
Policja. Zdjęcie poglądowe Źródło: Shutterstock / Grzegorz Czapski
Prokuratura Rejonowa w Obornikach wszczęła śledztwo ws. samobójczej śmierci 16-letniego Filipa. Pojawiły się doniesienia, że nastolatek targnął się na własne życie, gdyż mógł być nękany przez grupę rówieśników.

16-letni Filip był uczniem Zespołu Szkół im. Tadeusza Kutrzeby w Obornikach w województwie wielkopolskim.

Zwłoki odnaleziono przy maszcie telekomunikacyjnym

W ubiegłą środę, 19 października, nastolatek wyszedł z domu, a jego bliscy nie mieli z nim żadnego kontaktu. Niestety, trwające dwie doby akcja poszukiwawcza zakończyła się tragicznie.

W piątek, ok. godz. 14, 16-latek został odnaleziony martwy przy maszcie telekomunikacyjnym w miejscowości Uścikowo. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci doszło w wyniku samobójstwa.

Ostateczna odpowiedź na pytanie o przyczynę zgonu będzie znana po przeprowadzeniu sekcji zwłok, która została zaplanowana na najbliższą środę, 26 października.

Śledztwo dot. doprowadzenia do samobójstwa

Jak donosi portal „oborniki.naszemiasto.pl”., prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci Filipa. Postępowanie jest prowadzone w kierunku przestępstwa z art. 151 Kodeksu karnego, czyli doprowadzenia do samobójstwa.

– W toku śledztwa będą weryfikowane doniesienia medialne o tym, że pokrzywdzony miał być wcześniej uporczywie nękany przez swoich rówieśników ze szkoły – informuje prokurator Katarzyna Ryżyńska-Banasiak, zastępca Prokurator Rejonowej w Obornikach.

Relacja o wcześniejszej próbie samobójczej

Jak wynika z komentarzy, które pojawiły się w sieci po śmierci nastolatka, miał on paść ofiarą nękania przez grupę uczniów ze swojej szkoły. Mieli oni zresztą terroryzować nie tylko Filipa.

„Głos Wielkopolski” dotarł do matki jednego z nastolatków, który uczęszczał z 16-latkiem do tej samej szkoły. Z jej relacji wynika, że Filip już wcześniej podjął próbę samobójczą.

- Na wywiadówce wychowawczyni opowiedziała nam, że jeden z chłopców próbował popełnić samobójstwo. Uratował go jednak jeden z jego kolegów. Poinformowała nas, że szkoła zawiadomi o wszystkim policję i zorganizuje pogadankę zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców. Do takiego spotkania jednak nie doszło – relacjonuje kobieta.

Czytaj też:
Nagła śmierć młodej triathlonistki. Policja prowadzi śledztwo
Czytaj też:
Wzrost prób samobójczych wśród nieletnich. To możemy zrobić jako społeczeństwo

Opracował:
Źródło: oborniki.naszemiasto.pl, gloswielkopolski.pl