Opozycja mogła zablokować Lex Czarnek 2.0, ale kilku posłów się nie pojawiło. „Wystarczyło przyjść do pracy”

Opozycja mogła zablokować Lex Czarnek 2.0, ale kilku posłów się nie pojawiło. „Wystarczyło przyjść do pracy”

Posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży
Posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Źródło: PAP / Piotr Nowak
Posłowie z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży do późnych godzin nocnych pracowali nad projektem, który jest określany jako Lex Czarnek 2.0. Nieobecność czterech parlamentarzystów opozycji zaważyła na efektach posiedzenia.

Kilka dni temu posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie poprawiony projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, który potocznie jest określany jako Lex Czarnek 2.0. Jak tłumaczą pomysłodawcy, proponowane zmiany w przepisach mają zapewnić m.in. skuteczniejszy nadzór kuratorów nad szkołami oraz większy wpływ rodziców na to, jakie treści ich dzieciom będą przekazywać organizacje pozarządowe.

Lex Czarnek 2.0. Burza po posiedzeniu komisji

W nocy z wtorku na środę sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży zakończyła procedowanie nad dwoma projektami nowelizacji ustawy Prawo oświatowe: poselskim i prezydenckim. W czasie posiedzenia odbyła się m.in. debata nad tymi dokumentami, w czasie której głos zabierali posłowie, przedstawiciele organizacji pozarządowych i rodzice. W czasie omawiania poszczególnych zapisów projektów można było zgłaszać poprawki.

Ostatecznie komisja przyjęła poprawki, które zostały zaproponowane przez i dotyczyły edukacji domowej. Jednocześnie odrzuciła wszystkie poprawki, które zgłosili posłowie opozycji. Za przyjęciem projektu nowelizacji wraz z wprowadzonymi do niego poprawkami głosowało 18 posłów, 16 było przeciw, żaden nie wstrzymał się od głosu. Podczas głosowania nieobecni byli: Joanna Fabisiak (KO), Maciej Lasek (KO), Marcin Kulasek (Lewica) i Bogusław Wontor (Lewica).

Jak podkreśla rmf24.pl, podczas prac nad projektami większość w komisji zdecydowała, że projekt poselski będzie miał charakter wiodący wobec prezydenckiego i to właśnie zapisy tego pierwszego, dotyczące działalności organizacji oraz stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, znalazły się w wersji projektu przyjętej przez komisję edukacji.

Zabrakło czterech posłów opozycji. Maciej Lasek wyjaśnia

„Lex Czarnek można było dzisiaj zablokować w komisji. Wystarczyło przyjść do pracy i »nie marnować ani godziny«. I to dokładnie w czasie, w którym zdesperowani, wkurzeni i przerażeni ludzie przyszli pod  protestować przeciwko tym barbarzyńskim idiotyzmom. Co im teraz powiecie?" – napisał , lider Polski 2050.

Głos w sprawie zabrał również Maciej Lasek, który nie wziął udziału w głosowaniu. „To wina złej organizacji pracy Sejmu. W tym samym czasie miałem zwołaną wcześniej komisję obrony narodowej, podczas której byłem posłem wnioskodawcą. Niezwłocznie po zakończeniu komisji obrony zjawiłem się na komisji ENM "— wskazał na  poseł KO.

Czytaj też:
Czarnek dla „Wprost”: Dajemy mniejszości niemieckiej na naukę niemieckiego, a żałujemy 25 mln zł na Kopernika? To jest skandal