Dwa tygodnie temu Tomasz Lis za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że przeszedł udar. „Miałem udar. Jestem na erce udarowej jednego z warszawskich szpitali. Podobno już żyję, choć w nocy nie było to takiej pewne. Co dalej zdecydują lekarze. Wszystkich pozdrawiam” – napisał dziennikarz na Twitterze. Do tweeta dodał zdjęcie ze szpitala.
Tomasz Lis w szpitalu. „Dziura w sercu”
W środę 26 października Tomasz Lis przekazał kolejne informacje o swoim stanie zdrowia. „Pozdrawiam z całego serca, prawie z całego, z jego większości, poza stwierdzonym u mnie »izolowanym ubytkiem w środkowej części przegrody międzyprzedsionkowej«, czyli mówiąc prościej – »dziurą w sercu«” – napisał dziennikarz. Tym razem również opublikował zdjęcie ze szpitala. Pozuje na nim, unosząc dwa palce w geście zwycięstwa.
Pod wpisem dziennikarza pojawiły się komentarze, w których internauci życzyli Tomaszowi Lisowi powrotu do zdrowia. „Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę” – napisała Wanda Nowicka, posłanka Lewicy. „Panie Tomaszu, dużo zdrowia” – wtórował Tomasz Trela z tego samego klubu.
Tomasz Lis już wcześniej miał poważne problemy ze zdrowiem. Dziennikarz sam wspominał, że przeszedł trzy udary. Niedawno chwalił się jednak ukończonym maratonem. „Gdy biegłem swój rekordowy maraton, tętno nie spadało mi poniżej 200 uderzeń na minutę. Dziś zgodnie z rozkazami lekarzy pilnowałem, by nie przekraczało 170. Przypomina to trochę bieganie na zaciągniętym hamulcu, ale jednak warto wpaść na matę maratonu, a nie jednocześnie życia” – napisał.
Czytaj też:
Wszczęto śledztwo ws. nieprawidłowości w redakcji Tomasza Lisa. „Nic nie wiem”Czytaj też:
Tomasz Lis usłyszał werdykt z TOK FM. Żakowski: Coś poważnego może być na rzeczy