W nocy z czwartku na piątek 28 października w domu jednorodzinnym w miejscowości Nieskurzów Stary koło Opatowa (województwo świętokrzyskie) wybuchł pożar. Jak podaje rmf24, strażacy z wnętrza budynku wydobyli cztery osoby: dwoje dzieci w wieku 3 i 14 lat oraz ich rodziców. Lekarz stwierdził zgon czworga członków rodziny.
Wiadomo także, że strażak, który był zaangażowany w prowadzenie akcji, został ranny i trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ma niewielkie oparzenia.
Pożar w miejscowości Nieskurzów Stary. Nie żyją cztery osoby
– Około godziny 2.30 w nocy strażacy z powiatu opatowskiego otrzymali zgłoszenie z miejscowości Nieskurzów Stary. Na miejscu okazało się, że mamy do czynienia z rozwiniętym pożarem całego budynku. Strażacy otrzymali informacje od osób postronnych, że w środku może znajdować się czteroosobowa rodzina – powiedział w rozmowie z RMF FM st. kpt. Marcin Bajur.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach poinformował, że mundurowi weszli do płonącego domu przez okna. Od razu znaleźli dwie pierwsze osoby, potem dwie kolejne. Wszystkie w chwili ewakuacji były nieprzytomne. Obecnie na miejscu trwają prace policji pod nadzorem prokuratora.
Czytaj też:
Strażacy znaleźli w spalonym domu osiem ciał. Policja nie wyklucza morderstwaCzytaj też:
Pożar w Ośrodku Terapii Uzależnień w Smażynie. Są poszkodowani