Przy okazji Święta Niepodległości ulicami Warszawy po raz kolejny przejdzie Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Tegoroczna manifestacja zostanie zorganizowana pod hasłem Silny Naród Wielka Polska. – W dzisiejszych czasach ogromnego zagrożenia Europy rosyjskim imperializmem, zmianami geopolitycznymi uważamy, że państwo polskie musi postawić opór temu złu, które szerzy się na świecie. Musi prezentować silną postawę. Tę postawę może realizować tylko silny naród, silny duchem, wolą przetrwania, silny moralnością i etyką, który pokazuje przykład innym narodom – tłumaczył jeden z organizatorów demonstracji Robert Bąkiewicz.
Trzaskowski przegrał w sądzie z narodowcami
Przeciwko organizacji Marszu Niepodległości, podczas którego promowanie symboli faszystowskich czy wykrzykiwanie nienawistnych haseł jest na porządku dziennym, protestował Rafał Trzaskowski. Ostatecznie Sąd Najwyższy uchylił postanowienia Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego, które na wniosek prezydenta Warszawy uchyliły decyzję wojewody mazowieckiego o cykliczności marszu. Na pomoc narodowcom ruszył Zbigniew Ziobro, który złożył skargę nadzwyczajną do SN. Prokurator Generalny powoływał się na art. 57 konstytucji, który mówi o wolności zgromadzeń.
– Mam nadzieję, że będzie tak jak rok temu, że będzie relatywnie spokojnie, a nie jak parę lat temu, kiedy Warszawa była niszczona i dewastowana. Jeżeli zauważymy symbole faszystowskie i hasła, oczywiście będziemy natychmiast wnioskować o rozwiązanie manifestacji – zapowiedział Rafał Trzaskowski.
Marsz Niepodległości. Specjalne przesłanie od Giorgii Meloni
Wsparcie uczestnikom manifestacji organizowanej przez narodowców okazała natomiast Giorgia Meloni. Do sieci trafił list autorstwa nowej premier Włoch, która przeprosiła, że nie pojawi się 11 listopada w Warszawie. Jako powód swojej nieobecności włoska polityk podała obowiązki związane z tworzeniem nowego rządu.
„Oficjalne pozdrowienia od Giorgii Meloni dla uczestników Marszu Niepodległości odczytamy podczas zgromadzenia. Wierzę, że zobaczymy się za rok” – przekazał w mediach społecznościowych Robert Bąkiewicz.
Czytaj też:
Minister z KPRM o zdrowiu Władimira Putina. „Z części komentarzy bije naiwność”Czytaj też:
Polska słono zapłaci za sojusz z USA. Amerykańska oferta jądrowa ma istotny haczyk