Ulicami Warszawy przechodzi Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Uczestnicy demonstracji wyruszyli z ronda Dmowskiego około godziny 14:30. Przejdą Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego.W tłumie powiewają biało-czerwone flagi, odpalono także liczne race i świece dymne.
Przed rozpoczęciem marszu uczestnicy odmówili różaniec. – Modląc się o wielką Polskę, odnoszącą się także do wiary katolickiej chcemy, aby ten marsz był spokojny. Modlimy się o to, abyśmy potrafili się zachować jak polscy patrioci, byśmy pracowali dla dobra naszej ojczyzny, a kiedy przyjedzie taka potrzeba, abyśmy także o nią walczyli – powiedział dziennikarzom Robert Bąkiewicz.
Marsz Niepodległości. Interweniowała policja
W okolicach ronda de Gaulle'a, od strony Nowego Światu zostały ustawione ciężarówki, które oddzielały demonstrację narodowców od manifestacji środowisk lewicowych. Uczestnicy tej drugiej mieli ze sobą transparenty z hasłami „Nacjonalizm to nie patriotyzm”, w tłumie powiewały także liczne tęczowe flagi. Tuż przed godziną 15 doszło do incydentu. Na wysokości ulicy Smolnej funkcjonariusze policji obezwładnili i wynieśli kilku uczestników lewicowej demonstracji. W tym czasie uczestnicy Marszu Niepodległości musieli się na kilka minut zatrzymać.
Galeria:
Marsz Niepodległości w Warszawie na zdjęciach
Młodzież Wszechpolska spaliła flagę Strajku Kobiet
Zaledwie kilka minut później doszło do kolejnego incydentu. Działaczki Młodzieży Wszechpolskiej spaliły flagę Strajku Kobiet. Jak tłumaczyły, „zrobiły to w imieniu wszystkich kobiet odrzucających feministyczne bzdury”.
twitterCzytaj też:
Spalona flaga Strajku Kobiet i „stop ukrainizacji”. Tak wyglądał Marsz Niepodległości w WarszawieCzytaj też:
Święto Niepodległości na przedwojennych zdjęciach. Defilady przyjmował Józef Piłsudski