Straż Miejska z Łodzi za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała o incydencie, do którego doszło w piątek 11 listopada. „Ok. godz. 10.30 operator monitoringu prowadził obserwację pewnej sytuacji, która miała miejsce na ul.Hasa. Otóż 3 osoby, kobieta i dwaj mężczyźni siedzieli na ławce, w pewnym momencie jeden z nich opuścił towarzyszy, przeszedł przez ogrodzenie i wszedł na szczyt wysokiego komina, który jest nieopodal. Po chwili mężczyzna spadł do środka komina” – czytamy.
22-latek wszedł na szczyt komina. Chciał wygrać zakład?
Na miejsce zdarzenia udał się patrol Straży Miejskiej. Mężczyzna, który wpadł do komina, był przytomny. W pobliżu znajdowali się jego znajomi. Funkcjonariusze udzielili poszkodowanemu 22-latkowi pomocy przedmedycznej, a później przekazali go pod opiekę ratowników. Mężczyzna trafił do szpitala. Niewiadomą pozostaje, jakie obrażenia ostatecznie odniósł.
Jak przekazał tvn24.pl, z relacji 19-letniej kobiety i mężczyzny w wieku powyżej 30 lat wynika, że 22-latek wszedł na komin z powodu zakładu. „Sprawę przekazano Dyżurnemu VI Komisariatu, który będzie prowadził postępowanie wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia” – informuje Straż Miejska z Łodzi.
Czytaj też:
Obywatele RP przetrzymywani w policyjnym kordonie. Jest komentarz policjiCzytaj też:
Były ksiądz Jacek M. trafił w ręce policji. Jechał na Marsz Niepodległości