W niedzielę 13 listopada przed godziną 15 doszło do ataku na kierowcę krakowskiego biskupa pomocniczego Roberta Chrząszcza. Do zdarzenia doszło na terenie przylegającym do kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Myślenicach, gdzie duchowny przebywał z wizytą kanoniczną Kierowca został kilkukrotnie ugodzony nożem. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Obecnie jego stan jest stabilny i nie ma zagrożenia życia. Biskup Chrząszcz nie odniósł żadnych obrażeń.
Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja zorganizowała za nim obławę. Został zatrzymany tego samego dnia około godziny 19 przez dzielnicowego w odległości dwóch kilometrów od miejsca napaści. Okazało się, że to 30-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego. – Traktujemy to zdarzenie jako formę ataku na cały Kościół, księży i biskupów. Wpisuje się on w inne formy atakowania Kościoła, z jakimi mamy obecnie do czynienia w Polsce – powiedział w niedzielę Onetowi rzecznik krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski.
Atak na kierowcę biskupa. Nowe ustalenia
W poniedziałek radio RMF FM ujawniło więcej szczegółów zdarzenia. Okazuje się, że kierowca biskupa mógł być przypadkową ofiarą. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Krzysztof K. przechodził obok terenu parafii i zauważył – jego zdaniem – źle zaparkowany samochód. Mężczyzna uznał, że pojazd tarasuje przejście. RMF FM relacjonuje, że między nim a kierowcą doszło do kłótni. W pewnym momencie Krzysztof K. wyciągnął nóż i kilkukrotnie ugodził nim kierowcę. RMF FM podaje, że napastnik był pod wpływem alkoholu. Z kolei Onet ujawnił, że miał we krwi trzy promile.
Rzecznik myślenickiej policji młodszy aspirant Dawid Wietrzyk poinformował w rozmowie z Onetem, że gdy 30-latek wytrzeźwieje, zostanie przewieziony do Prokuratury Rejonowej w Myślenicach na przesłuchanie.
Czytaj też:
Brutalne pobicie w Myślenicach. Wszystko uchwyciły kamery monitoringuCzytaj też:
Małopolska. Brutalny atak ucznia na koleżankę. Dusił 12-latkę i okładał ją pięściami