Podczas otwartego w środę posiedzenia Raby Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Duda omówił kwestię wybuchu w Przewodowie. Jak podkreślał, nic nie wskazuje na toi, by był to intencjonalny atak rosyjski na terytorium Polski. Podał też szczegóły nieznane opinii publicznej, takie jak wybuch paliwa, który miał wyrządzić większe szkody, niż sama rakieta.
Duda: Nie tyle była to eksplozja rakiety, co paliwa
– Nie tyle była to eksplozja rakiety, co eksplozja paliwa, które tam się znajdowało. Nic nie wskazuje na to, żeby to było działanie intencjonalne, żeby chciano doprowadzić do eksplozji na terenie Rzeczypospolitej. Nic, co można by uznać za atak wymierzony w Polskę. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek – poinformował podczas posiedzenia RBN prezydent Andrzej Duda. – Jest wysoce prawdopodobne, że rakieta została wystrzelona przez ukraińską obronę i spadła na nasze terytorium – dodawał.
Prezydent i premier zapowiadają śledztwo
Prezydent uspokajał też mieszkańców Polski wschodniej, zapewniając o ich bezpieczeństwie. Zapewniał, że zwiększona obecność samolotów na tym terytorium to działania zabezpieczające NATO, związane z gotowością bojową myśliwców. O gotowości sojuszniczej do wsparcia Polski mówił też premier Mateusz Morawiecki, który na RBN przemawiał tuż po prezydencie. Obaj politycy podkreślali, że przeprowadzone zostanie dochodzenie, w którym duży udział mają mieć eksperci ze Stanów Zjednoczonych.
Posiedzenie RBN po wybuchu w Przewodowie
Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w środę 16 listopada oprócz prezydenta i szefa BBN stawili się premier Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, marszałek Senatu Tomasz Grodzki, Rada Ministrów oraz przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych.
Raport Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
Nie wszyscy uczestnicy szczytu G20 chcieli potępić Rosję. „Inne poglądy i odmienne oceny sytuacji”Czytaj też:
Odwołane lekcje w Przewodowie, mieszkańcy pod opieką psychologów. „Myślałem, że właśnie zaczęła się wojna”