Winston Churchill mawiał o rządzonym przez Stalina Związku Sowieckim, że to „zagadka otoczona tajemnicą pośród niejasności”. Brytyjski premier podkreślał w ten sposób nieprzewidywalność i niemożność rozgryzienia miejsca i intencji rządzącego nim dyktatora. Do czasu ceremonii otwarcia, pomimo wielu dochodzących z Półwyspu Arabskiego negatywnych sygnałów, taką zagadką byli Katarczycy i szykowany przez nich mundial. Już nią nie są. Mistrzostwa Świata w miejscu, gdzie najpopularniejsza dyscyplina świata praktycznie nigdy nie zaistniała, a prawdziwej liczby zmarłych budowniczych stadionów nigdy nie poznamy, już teraz są wstydliwym epizodem w historii piłki. Są mistrzostwami umownymi.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.