Straż Graniczna poinformowała w piątek o odebraniu kolejnego 16-kilometrowego odcinka bariery elektronicznej. SG zaznaczyła, że jej długość wynosi już 37 km. Na tym fragmencie funkcjonuje kilkaset kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz kilkadziesiąt km kabli detekcyjnych. Straż Graniczna zapowiedziała także, że w najbliższych dniach można spodziewać się kolejnych odbiorów. Do wpisu dołączono hasztagi opisujące placówki SG w Kuźnicy, Szudziałowie oraz Krynkach.
O włączeniu do systemu kolejnego odcinka informował wcześniej w mediach społecznościowych wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Maciej Wąsik wstawił również nagranie, które pokazuje, jak działa system perymetryczny na granicy z Białorusią. „Gdy przy zaporze pojawiają się migranci, natychmiast sygnał idzie do patroli Straży Granicznej, które zapobiegają nielegalnemu przejściu. Granica jest bezpieczna” – podkreślił wiceszef MSWiA.
Bariera na granicy polsko-białoruskiej z przejściami dla zwierząt
Wąsik wstawił także inny filmik, o charakterze humorystycznym. Widać na nim zwierzę przypominające kota lub żbika, które przechodzi przez barierę. Po chwili nadjeżdża samochód funkcjonariuszy SG. „Niestety nie zawsze patrol Straży Granicznej zdąży zapobiec przejściu przez zaporę” – zażartował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Prace przy pierwszym odcinku bariery elektronicznej zakończyły się w piątek 18 listopada. Zapora jest podzielona na 11 odcinków. Wartość inwestycji wyniesie łącznie około 343 milionów złotych. Cała bariera będzie składać się z 2 100 słupów kamerowych, ok. 3 000 kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych, ok. 400 km kabli detekcyjnych na ogrodzeniu i pod powierzchnią gruntu, 200 km kabli zasilających, 200 km kabli transmisyjnych oraz 11 kontenerów kabli teletechnicznych.
Czytaj też:
Tak w praktyce działa zapora przy granicy z Białorusią. Wąsik opublikował nagranieCzytaj też:
Niespokojnie przy granicy z Białorusią. SG pokazała nagranie