Protest pod domem prezesa PiS. „Jarek wyjdź! Damy w szyję!”

Protest pod domem prezesa PiS. „Jarek wyjdź! Damy w szyję!”

Protest pod domem Jarosława Kaczyńskiego
Protest pod domem Jarosława Kaczyńskiego Źródło: PAP / Radek Pietruszka
– Nie chodzi o to, że nie podoba nam się to, co on mówi. Chodzi o to, że wk***ia nas, to co on robi – powiedziała podczas protestu przed domem Jarosława Kaczyńskiego Marta Lempart. Jak demonstrację skomentował prezes PiS?

28 listopada pod domem na  Żoliborzu odbyła się demonstracja zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Manifestacja to pokłosie słów prezesa PiS o dawaniu w szyję przez młode kobiety. „Wyśmiewane, obrażane, lekceważone. Bite, szarpane i zamykane w aresztach. Nasze prababki skutecznie walczyły o to, co nam wydaje się oczywiste – o swoje i nasze prawa wyborcze” - pisały organizatorki protestu.

Marta Lempart o Jarosławie Kaczyńskim

Na demonstracji pojawiła się m.in. Marta Lempart. – Jesteśmy tu dlatego, że dzisiaj jest 104. rocznica wywalczenia praw wyborczych i dzisiaj jesteśmy tutaj w podobnej sytuacji. Wydaje się, że nie mamy siły, że nie mamy mocy, że nie damy im rady i tak się wydawało też tym dziewczynom w 1918 roku – mówiła aktywistka. – One miały tylko parasolki, tak jak my teraz. I wygrały. I tak samo będzie z nami. A on – z tym wszystkim co mówi i robi, jak krzywdzi ludzi codziennie – odejdzie w niesławie i będziemy to wszystko wspominać, jako tylko zły sen – dodawała.

Liderka OSK wyliczała, że kobitom nie podobają się obecne przepisy obowiązujące w Polsce. Wspomniała m.in. o braku dostępu do edukacji seksualnej i ochrony zdrowia, restrykcyjnym prawie aborcyjnym, rejestrze ciąż i braku dostępu do procedur in vitro. – Nie chodzi o to, że nie podoba nam się to, co on mówi. Chodzi o to, że wk***ia nas, to co on robi – powiedziała o Jarosławie Kaczyńskim.

Bożena Przyłuska z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet stwierdziła, że obecnie z 10 tys. ambon toczy się kampania wyborcza. – Polska będzie świecka, bo my jesteśmy społeczeństwem, które jest kilka odległości przed naszymi reprezentantami, politykami. Oni są wciąż zakładnikami Kościoła – oceniła.

Strajk Kobiet pod domem Kaczyńskiego. Prezes PiS komentuje

Kilka godzin przed rozpoczęciem demonstracji o nadchodzące wydarzenie był pytany Jarosław Kaczyński. – Zawsze byłem zwolennikiem równouprawnienia kobiet. Będę wtedy (w trakcie protestu) w pracy – mówił prezes PiS.

Dodał, że przed jego domem odbywały się demonstracje już 13 grudnia. – Tak jak to jak bym wprowadzał stan wojenny. To sytuacja, w której człowiek, który od ponad 30 lat był atakowany, a ja jestem takim człowiekiem, jest dobrym celem ataków z punktu widzenia propagandowego i stąd te szpetne i cyniczne decyzje – dodał.

– Zupełnie nie rozumiem dlaczego w rocznicę odzyskania przez Polki praw obywatelskich mają się odbywać przed moim domem demonstracje – podkreślił.

Czytaj też:
Jaki o „celowym wprowadzaniu w błąd Kaczyńskiego”. Takiej riposty się nie spodziewał
Czytaj też:
PiS chce zbadać politykę energetyczną za rządów PO. „Nie chodzi o komisję śledczą”