Do tragedii na terenie ośrodka biathlonowego w Kościelisku – Kirach koło Zakopanego doszło w czwartek wieczorem. Jak informuje „Tygodnik Podhalański” służby otrzymały zgłoszenie około godziny 23. Na miejscu zjawiła się policja i karetka pogotowia. Rzecznik prasowy zakopiańskiej policji aspirant sztabowy Roman Wieczorek przekazał w rozmowie z „Gazetą Krakowską”, że mimo trwającej około 45 minut reanimacji, 14-latki, znalezionej w budynku przy stadionie, nie udało się uratować.
Tragedia w Kościelisku. Nie żyje 14-latka
Okoliczności śmierci dziewczynki wyjaśnia policja i prokuratura. Służby pracowały na miejscu tragedii przez kilka godzin. Na razie nie podają jednak szczegółów dotyczących okoliczności zdarzenia. W wyjaśnieniu sprawy ma pomóc między innymi sekcja zwłok zmarłej. Śledczy mają też wyjaśniać kwestię dostępu do broni palnej nieletniej osoby.
Dziewczynka miała się postrzelić
Według „Tygodnika Podhalańskiego” i serwisu mjakmalopolska.pl dziewczynka miała postrzelić się z broni. Policja nie potwierdza jednak na razie tych doniesień. Lokalne media podają, że zmarła 14-latka była zawodniczką biathlonową i była mieszkanką powiatu tatrzańskiego.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek na Pomorzu. Przeżył tylko 12-letni chłopiecCzytaj też:
Kolejna tragedia w tej samej wsi. Dwa śmiertelne wypadki z BMW w odstępie miesiąca