Interia dotarła do skargi autorstwa Solidarnej Polski, która 14 grudnia została złożona do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Oficjalnie dokument dotyczy „braku możliwości przedstawiania stanowiska wszystkich ugrupowań parlamentarnych w stacjach radiowych skupionych w grupie Polskie Radio”. Tak naprawdę jest to szereg skarg pod adresem rozgłośni.
Autor pisma – Jacek Ozdoba – wyliczył, że Solidarna Polska ma łącznie 20 posłów, a także 2 europosłów i senatora. Mimo tego – według działaczy Solidarnej Polski, politycy w ogóle nie są zapraszani do Polskiego Radia. Wywiadów nie udziela nawet szef ugrupowania Zbigniew Ziobro.
Zarzuty Solidarnej Polski pod adresem Polskiego Radia
„Polityka zamkniętych drzwi uskuteczniania przez kierownictwo Polskiego Radia, jeśli zostanie utrzymana, może prowadzić do powrotu ducha braku przestrzegania wolności słowa z lat 2007-2015, gdzie autocenzura i marginalizowanie konserwatystów było immanentną cechą systemu medialnego” – stwierdzono w piśmie.
Jacek Ozdoba, który podpisał się pod dokumentem zaznaczył, że „w Polskim Radiu konieczna jest bezstronność, niezależność oraz pluralizm”. Polityk zwrócił się do szefa KRRiT Macieja Świrskiego, aby „w imię troski o poszanowanie pryncypiów demokratycznych i dbałości o wolność słowa oraz prawa obywateli do rzetelnej informacji, podjął kroki prawne, które dadzą kres tym niebezpiecznym i antypaństwowym praktykom”.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie odniosła się na razie do zarzutów Solidarnej Polski. A
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Kto pogrzebał triumf Morawieckiego? Kogo Kaczyński namawiał do obrony Ziobry?Czytaj też:
Kowalski snuje „lichwiarskie” teorie o KPO. „Prawdziwa informacja jest ukrywana”