Na świątecznym nagraniu ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski informuje przez telefon o spotkaniu na "wysokim szczeblu". Pracownicy ambasady w pocie czoła zaczynają przygotować wizytę gościa, po czym okazuje się, że jest nim święty Mikołaj, który odwiedza ambasadora w jego rezydencji. Swoją rolę dostał nawet pies Teddy, który odegrał renifera. – Z całego serca życzymy zdrowych, radosnych, rodzinnych świąt – zwrócił się do Polaków ambasador.
„W imieniu swoim i całego zespołu Ambasady USA w Polsce życzymy przede wszystkim pokoju oraz zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Wesołych Świąt!” – dodał na Twitterze Brzezinski.
Tradycja świątecznych nagrań ambasady USA
Również w ubiegłych latach pracownicy amerykańskiej ambasady składali życzenia na różne barwne sposoby. Przed dwoma laty przygotowano specjalne nagranie z udziałem rodzin pracowników placówki. Ówczesna ambasador Georgette Mosbacher i pracownicy placówki pląsali do muzyki w tle, udając, że śpiewają „We wish you a merry Christmas”. Film kończył się „spektakularnym” skokiem Andy'ego i oficjalnymi życzeniami Mosbacher.
Ale tradycja świątecznych nagrań ambasady sięga jeszcze dawniej. Już w 2013 roku dyplomaci nagrali i opublikowali cover utworu „Jingle Bell Rock". Teledysk powstał na ulicach Warszawy i Krakowa. Rok później pracownicy Ambasady USA w Warszawie oraz konsulatu generalnego w Krakowie zdecydowali się nagrać film ze świątecznymi życzeniami dla Polaków w rytm znanej piosenki "Santa Claus is Coming to Town".
Czytaj też:
Zełenski leci na spotkanie z Bidenem. Na krótko pojawił się w PolsceCzytaj też:
Premier Morawiecki pisze o Bożym Narodzeniu. „Tego naprawdę potrzebujemy”