Kilka dni temu HRE Investment zaprezentował raport, z którego wynikało, że mimo widma spowolnienia, utraty pracy, szalejącej inflacji, Polacy postanowili w święta wyjechać. Na podstawie danych booking.com HRE Investment wyliczył, że w okresie świątecznym i noworocznym w 10 najbardziej lubianych przez turystów miejscowości wynajętych jest już 87 proc. miejsc. Najbardziej popularne miejsca świątecznych wojaży to Zakopane, Krynica, Wisła czy Szklarska Poręba. Dużo osób planuje też wyjazdy nad morze, do Gdańska czy Świnoujścia. Wygląda na to, że nasi rodacy to utracjusze. Ale czy na pewno?
Kiedy jednak zaczęliśmy sprawdzać, gdzie najchętniej Polacy wyjadą na święta, liczba rezerwacji zaczęła topnieć, wprost proporcjonalnie do śniegu, który znikał za oknem.
Kierunek Tatry
Zakopane to od lat najpopularniejszy kierunek okołoświątecznych krajowych wyjazdów. Polacy wręcz oblegają to miejsce. Zapełnione Krupówki, przez które ledwo można przejść, stały się symbolem najazdu na zimową stolicę Polski. Od pięciu lat organizowany jest tam Sylwestra Marzeń przez TVP.
Nie była i nie jest to odwzajemniona miłość. Jacek Kurski szukał nowego miejsca do organizacji Sylwestra po zerwanym kontrakcie z Wrocławiem. Wybrał Zakopane, w którym od lat rządzi burmistrz związany ze środowiskiem PiS. I tak się zaczęło.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.