Jak donosi Komenda Miejska Policji w Lublinie, do zdarzenia doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, tj. w ubiegły poniedziałek 26 grudnia, w miejscowości Ludwin w województwie lubelskim.
Agresywne zachowanie w chwili zatrzymania przez policję
36-letni mężczyzna włamał się do kościoła. W tym celu sforsował drzwi do zakrystii, wybijając w nich szybę. We wnętrzu świątyni sprofanował jedną z figur bożonarodzeniowej szopki, po czym usiadł w konfesjonale i zasnął.
Na śpiącego sprawcę natrafili w godzinach porannych organista i kościelna, którzy powiadomili o zdarzeniu policję. To interweniujący funkcjonariusze obudzili 36-latka. Był agresywny i odmówił poddania się badaniu alkomatem.
„Twierdził, że wracał z imprezy”
Niewykluczone, że znajdował się on pod wpływem innych środków odurzających, gdyż w jego kieszeniach znaleziono niewielkie ilości narkotyków. 36-latek został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Organy ścigania postawiły mu trzy zarzuty, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
– Mężczyzna usłyszał zarzuty wczoraj [tj. we wtorek, 27 grudnia – red.]. Będzie odpowiadał za zniszczenie mienia, naruszenie miru oraz posiadanie narkotyków. Przyznał się do popełnienia wszystkich czynów. W swoich wyjaśnieniach oświadczył, że nie wie, jak doszło do tego zdarzenia. Twierdził, że wracał z imprezy – poinformował nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
W trakcie oględzin kościoła okazało się, że włamywacz zniszczył także klamkę w drzwiach oraz włącznik przeciwpożarowy.
Czytaj też:
„Człowiek-choinka” poprzecinał opony w 20 samochodach. Jest nagranieCzytaj też:
Akt wandalizmu w Stęszewie. Figura św. Józefa została sprofanowana