W szpitalu w Pile (Wielkopolska) zmarł pilot, którego szybowiec spadł w sobotę na ziemię z wysokości 100 metrów. Do wypadku doszło na terenie Aeroklubu Pilskiego około godz. 17.
"Podczas próby wzbicia się do lotu, wyciągany przez samolot +Wilga+ szybowiec odpiął się z zaczepu i runął na ziemię", poinformowała Karolina Cwynar - Zalita z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej policji w Poznaniu.
Przyczyny awarii zaczepu i odczepienia się szybowca nie są jeszcze znane. Pilot miał 58 lat, miał obywatelstwo niemieckie.pap, ss