Zginęła, bo za dużo wiedziała? Co łączy Iwonę Wieczorek z dawną Zatoką Sztuki i innymi klubami

Zginęła, bo za dużo wiedziała? Co łączy Iwonę Wieczorek z dawną Zatoką Sztuki i innymi klubami

Policyjna taśma wokół lokalu dawnej Zatoki Sztuki – obecnie działający jako Nowa Zatoka
Policyjna taśma wokół lokalu dawnej Zatoki Sztuki – obecnie działający jako Nowa Zatoka Źródło: PAP / Adam Warżawa
Czy Iwona Wieczorek zginęła, bo za dużo wiedziała o deprawowaniu nieletnich w sopockich dyskotekach? Z natury odważna, w tragiczną dla niej noc dodatkowo rozeźlona, mogła komuś grozić, że zawiadomi prokuraturę.

W Nowy Rok tłum na sopockim Monciaku, czyli ulicy Bohaterów Monte Cassino, skręca w okolice restauracji Nowa Zatoka. Kiedyś w tym miejscu była słynna luksusowa imprezownia o nazwie Zatoka Sztuki. Spacerowiczom nie chodzi o uraczenie się specjalnością lokalu – owocami morza. Przechodniów przyciągają policyjne zabezpieczenia terenu wokół budynku, choć niewiele jest do oglądania.

1 stycznia pracują tam tylko nieskorzy do rozmowy ochroniarze w policyjnych mundurach. Jak podała miejscowa prasa, zaraz po święcie zostanie wznowione przekopywanie terenu. Wcześniej wyznaczone sektory sprawdzano georadarem, a przy budynku odsłonięte fundamenty wąchały psy tropiące. Przegląd studzienek kanalizacyjnych został już zakończony. Nie wiadomo, co dzieje się wewnątrz obiektu; wszystkie okna są zasłonięte papierem.

Prokuratura, tłumacząc się dobrem postępowania przygotowawczego, nie ujawnia, czy to wszystko ma związek ze śledztwem w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Ale dziennikarze są przekonani, że tak. Przed wybudowaniem obiektu Zatoki Sztuki – a roboty zaczęto tuż po zniknięciu Iwony – wcześniej był w tym miejscu nieużytek. Sposobny do ukrycia ciała.

Cały artykuł dostępny jest w 2/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.