Przypomnijmy: 14 grudnia w siedzibie Komendy Głównej Policji w Warszawie doszło do wybuchu granatnika.
Ukraina przyznała, że doszło do „nieumyślnej pomyłki”
W wyniku zdarzenia zostały niegroźnie poszkodowane dwie osoby: Komendant Główny Policji gen. Jarosław Szymczyk oraz pracownik ochrony, który pełnił służbę w pomieszczeniach położonych tuż pod gabinetem.
W rozmowie z mediami gen. Szymczyk wyjaśniał, że w czasie pobytu w Kijowie otrzymał dwa prezenty, a do eksplozji doszło w momencie, gdy chciał przestawić jeden z nich. Były to dwa zużyte granatniki.
Strona ukraińska zapewniała, że nie zawierają one ładunku wybuchowego. Po incydencie, władze w Kijowie przyznały, że doszło do „nieumyślnej pomyłki”, co zostało potwierdzone w oficjalnym, polsko-ukraińskim komunikacie.
Gen. Szymczyk nie zgłosił przewozu towarów
Senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza wystosował zapytanie do Straży Granicznej, czy jest prowadzone postępowanie w tej sprawie. Poprosił o wyjaśnienie, jak wyglądała procedura przekraczania granicy pod kątem przewozu uzbrojenia oraz czy przewóz granatników został w ogóle zgłoszony pogranicznikom.
Brejza opublikował na Twitterze odpowiedź, którą otrzymał od szefa Straży Granicznej, gen. dyw. Tomasza Pragi. Wynika z niej, że Komendant Główny Policji nie zgłosił przewożonych tub po granatnikach, a na granicy został poddany tylko „kurtuazyjnej kontroli”.
Dlaczego kontrola na granicy miała charakter kurtuazyjny?
Wynikało to z faktu, że gen. Szymczyk legitymował się paszportem dyplomatycznym. Warto zwrócić uwagę, że szef Straży Granicznej wskazał podstawę prawną, która umożliwiała ograniczenie kontroli do minimum.
„W Straży Granicznej nie jest prowadzone postępowanie pod kątem przewozu przez granicę broni palnej/uzbrojenia przez Komendanta Głównego Policji. Komendant Główny Policji przekraczał granicę państwową na podstawie paszportu dyplomatycznego. Wobec powyższego kontrola graniczna została przeprowadzona w sposób kurtuazyjny, zgodnie z trybem określonym w załączniku VII do Kodeksu granicznego Schengen, który jest przewidziany m.in. dla posiadaczy paszportów dyplomatycznych” – czytamy w odpowiedzi Komendanta Głównego Straży Granicznej.
twitterCzytaj też:
Policjanci będą się uczyć obsługi granatników. To odpowiedź na incydent w KGPCzytaj też:
Wojna w Ukrainie, katastrofa na Odrze, wstrząsy w koalicji rządzącej. Tym żyliśmy w polityce w 2022 roku