Napad na sklep w Kobyłce. Jest nagranie z monitoringu

Napad na sklep w Kobyłce. Jest nagranie z monitoringu

Radiowóz policyjny. Zdjęcie poglądowe.
Radiowóz policyjny. Zdjęcie poglądowe. Źródło: Tomasz Warszewski/shutterstock.com
22-latek, który razem ze starszym kolegą napadł na sklep w Kobyłce, usłyszał zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Drugi z napastników został ugodzony nożem i zmarł.

O sprawie pisze Onet. Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Około godz. 23 dwóch mężczyzn w kominiarkach weszło do jednego ze sklepów przy ul. Wołomińskiej w Kobyłce pod Warszawą. Jeden napastnik sterroryzował sprzedawczynię bronią palną, drugi trzymał metalową rurkę. Wszedł za ladę i próbował otworzyć kasę.

Właściciel sklepu, który wyszedł z drugiego pomieszczona, rzucił się na jednego z napastników i starał się go obezwładnić. Doszło do szarpaniny. W pewnym momencie zranił nożem 25-letniego włamywacza, który został później znaleziony martwy, około 100 metrów od sklepu. zatrzymali już jego 22-letniego kolegę, który razem z nim napadł na sklep.

Napad na sklep w Kobyłce. Napastnicy chcieli wcześniej obrabować inny lokal

22-latek został przesłuchany w prokuraturze. Zeznał, że w dniu napadu obaj mężczyźni pili alkohol i zażywali narkotyki. Zanim napadli na sklep, próbowali włamać się do lokalu z zakładami bukmacherskimi. Następnie zamówili taksówkę, nie zapłacili za przejazd, po czym próbowali obrabować sklep. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania rozboju, z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga poinformowała, że wcześniej był już karany za rozbój i będzie odpowiadał w warunkach recydywy.

25-latek, który został śmiertelnie ugodzony nożem, pracował wcześniej w innym sklepie tej sieci. Na nagraniu z monitoringu widać, że mimo to nie radził sobie z otworzeniem kasy.

Prokurator Skrzeczkowska nie ma wątpliwości, że właściciel sklepu działał w obronie koniecznej.

– Musimy jednak, jak w każdej takiej sprawie, zbadać, czy nie zostały przekroczone granice tej obrony. Bo to w zależności od tego dana osoba albo nie popełnia przestępstwa, albo nie podlega karze. Mężczyzna nie ma na razie postawionych żadnych zarzutów – wyjaśniła.

Czytaj też:
Akcja policji w centrum Krakowa. Doszło do napadu na jubilera
Czytaj też:
25-latka napadła na bank. Seniorka obezwładniła ją kulą ortopedyczną

Źródło: Onet.pl