Anonimowa informacja o Iwonie Wieczorek. „Realne są trzy możliwości”

Anonimowa informacja o Iwonie Wieczorek. „Realne są trzy możliwości”

Iwona Wieczorek
Iwona Wieczorek Źródło: materiały rodziny
Tuż po zaginięciu Iwony Wieczorek pojawiła się anonimowa informacja o ciele porzuconym w sopockich Łazienkach Północnych. Dziennikarz śledczy Mikołaj Podolski wyjaśnił, czy jego zdaniem trwające działania śledczych mają z nią związek.

Kolejny miesiąc trwają intensywne prace na terenie Sopotu i nie tylko. Wszystko za sprawą zaginięcia sprzed ponad dekady. Śledczy uważnie badają każdy zakątek Nowej Zatoki (dawnej Zatoki Sztuki), a działania mają związek ze sprawą Iwony Wieczorek. We wtorek Interia opublikowała wywiad z dziennikarzem śledczym Mikołajem Podolskim. Jego zdaniem, Patryk, były chłopak Iwony Wieczorek to jedna z najbardziej tajemniczych postaci w tej sprawie.

Zaginięcie Iwony Wieczorek. „Realne są trzy możliwości”

W środę portal przedstawił drugą część rozmowy. Podolski wraca w niej do zgłoszenia, które pojawiło się tuż po zaginięciu nastolatki. Jak mówi, policja otrzymała wówczas anonimową informację, że w sopockich Łazienkach Północnych, niedaleko budynku, w którym miała wkrótce powstać Zatoka Sztuki, porzucone zostało ciało Iwony Wieczorek. – Policjanci pojechali na miejsce, jednak nic tam nie znaleźli – przypomniał w rozmowie z Interią.

Dziennikarz śledczy pytany, czy trwające działania śledczych mogą mieć związek z tą informacją wskazał, że „być może jest coś na rzeczy, ale tego nie wiemy”. – Jestem w kontakcie z paroma osobami i śledczy bardzo pilnują, żeby powód tych działań nie wydostał się na zewnątrz. Może i dobrze. Moim zdaniem realne są trzy możliwości – zaznaczył.

'- Pierwsza: ktoś wskazał to miejsce z jakiegoś powodu, a śledczy uznali, że trop jest wart sprawdzenia. Druga możliwość jest taka, że wszystko, co dzieje się obecnie, to akcja pokazowa, której towarzyszy dyskretna obserwacja pewnych osób. I trzecia wersja jest taka, że prokuratura i policja przygląda się raz jeszcze wątkom Zatoki Sztuki, które mogą mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek, tylko porządniej – mówił Podolski.

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Akcja przy Zatoce Sztuki

W połowie grudnia media obiegła informacja o przełomie w sprawie Iwony Wieczorek. 19-latka zaginęła w Sopocie przed 12 laty. Od tej pory w mediach przewijały się różne hipotezy śledczych, jednak tajemnica zaginięcia nastolatki nie została wyjaśniona.

Prokuratura Krajowa przekazała, że 14 grudnia zatrzymano dwie osoby: Pawła P., znajomego Iwony Wieczorek, który był z nią na imprezie feralnego dnia. Policjanci po ponownym przeszukaniu jego domu zabezpieczyła karty pamięci oraz telefon. Druga zatrzymana osoba także należała do kręgu znajomych 19-latki.

Od końca grudnia prowadzona jest także akcja w Zatoce Sztuki. Do tej pory służby nie komentowały medialnych doniesień. Na to, że czynności mają związek ze sprawą 19-latki wskazywał fakt, że akcja jest prowadzona na zlecenie Małopolskiego Wydziału Prokuratury Krajowej, który wspólnie z krakowskim Archiwum X, zajmuje się w ostatnim czasie wyjaśnieniem sprawy zaginięcia nastolatki. Feralnej nocy Iwona Wieczorek bawiła się w Dream Clubie w Sopocie, którego właścicielem był biznesmen związany z Zatoką Sztuki.

Czytaj też:
Od lat bada sprawę zaginięcia Wieczorek. Wskazuje na „tajemniczą postać i mnóstwo małych sekretów”
Czytaj też:
Śledztwo ws. zaginięcia Wieczorek. Prezydent Sopotu mówi o procederach w mieście

Źródło: Interia