We wtorek w jednym z domów w Dąbrównie w woj. pomorskim znaleziono ciało 5-letniej dziewczynki. Była w nim matka dziecka. Ze względu na stan zdrowia kobietę zabrano do szpitala.
RMF FM nieoficjalnie informowało, że ciało dziecka oraz nieprzytomną matkę miał znaleźć ojciec. Mężczyzna wezwał służby, ponieważ nie mógł dostać się do domu. Po wejściu do mieszkania stwierdzono zgon pięciolatki. Kobietę w ciężkim stanie zabrano do szpitala.
Ciało 5-latki w domu. Nieoficjalnie: matka mogła podać dziecku leki
Zastępca prokuratora rejonowego w Lęborku Dorota Frączek poinformowała o wszczęciu śledztwa w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki, to jest o czyn z art. 155 kk. Dodała, że w czwartek z samego rana zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka. Po otrzymaniu jej wyników kwalifikacja prawna czynu może zostać zmieniona.
Prok. Frączak poinformowała, że matka dziecka nadal przebywa w szpitalu, a stan jej zdrowia nie pozwala na przesłuchanie. Śledczy przesłuchali świadków, którzy mieli wiedzę na temat znalezienia zwłok dziecka.
Polsat News nieoficjalnie ustalił, że matka pięciolatki mogła podać dziecku leki na depresję, a następnie sama zażyła ich sporą dawkę. Sąsiedzi powiedzieli, że kobieta leczyła się na depresję.
Czytaj też:
W lesie odkryto zwłoki 3-latki i jej ojca. Kilka godzin wcześniej zgłoszono ich zaginięcie
Tragedia w Zalasewie. Nie żyje 4-osobowa rodzina, szokujące ustalenia śledczych