Zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych zapewnił, że działania obywateli Hiszpanii na Morzu Bałtyckim nie mają żadnego związku z zagrożeniami dla bezpieczeństwa Polski, ani nie rodziły zagrożeń dla infrastruktury krytycznej. Dodał, że nie tajemniczy nurkowie nie dopuścili się żadnych przestępstw. Stanisław Żaryn przekonywał, że polskie służby posiadają pełną wiedzę dotyczącą tych osób i okoliczności opisywanych w mediach zdarzeń. Poinformował również, że w tej sprawie jest przygotowywany szczegółowy raport, który trafi na biurko Mateusza Morawieckiego.
Tajemniczy nurkowie z Hiszpanii na Zatoce Gdańskiej
W nocy z soboty na niedzielę 15 stycznia ratownicy otrzymali informację o jednostce tonącej na Zatoce Gdańskiej. Przez blisko godzinę poszukiwano czterometrowej motorówki. Na pokładzie było trzech obywateli Hiszpanii. Mężczyźni przez blisko sześć godzin nurkowali w okolicy. Nie przeszkadzały im wyjątkowo trudne warunki – siła wiatru wynosiła 7-8 w skali Beauforta, a temperatura wody 3 stopnie Celsjusza.
Serwis trójmiasto.pl informował, że załoga łodzi nie miała uprawnień do prowadzenia tej jednostki oraz nie uzyskała zgody na nurkowanie. Ponadto, w okolicy znajduje się Naftoport wykonujący przeładunki z tankowców ropy naftowej i produktów naftowych w Porcie Gdańsk.
Według nieoficjalnych ustaleń Hiszpanie mieli zapewniać, że nurkują, ponieważ poszukują bursztynu. Ich wersji nie da się na razie zweryfikować, ponieważ opuścili już Polskę a ich numery telefonów nie odpowiadają.
Hiszpańscy nurkowie przy na wodach Zatoki Gdańskiej. Chodzi o przemyt?
Do nowych informacji w tej sprawie dotarła Wirtualna Polska. Według nieoficjalnych ustaleń portalu sprawą ma zajmować się Centralne Biuro Śledcze Policji, a nie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Choć służby nie udzielają informacji na ten temat, mają one badać wątek kryminalno-przestępczy tzw. zrzutek ze statków handlowych. Podobny mechanizm wykorzystywany był m.in. do przemytu narkotyków z Ameryki Łacińskiej.
Tajemniczy nurkowie na Zatoce Gdańskiej. Mateusz Morawiecki zlecił raport
Do sprawy odniósł się Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. – Oczywiście może być tak, że (nurkowie, którzy pojawili się na Zatoce Gdańskiej kilka dni temu – red.) są to osoby niebezpieczne, ale może się okazać również, że nie są to osoby niebezpieczne, jeżeli prawdą jest to, co zadeklarowały – powiedział premier polskiego rządu.
Wzmocniliśmy ochronę naszej infrastruktury krytycznej, infrastruktury strategicznej, a więc np. gazoportu w Świnoujściu, gazociągu Baltic Pipe. Wszystkie te elementy infrastruktury kablowej, gazociągowej, rurociągowej to część naszej infrastruktury krytycznej, krytycznej infrastruktury energetycznej i jest rzeczą oczywistą, że w dobie wojny w Ukrainie, kiedy ryzyka sabotażu ze strony Rosji wzrosły niepomiernie, trzeba było wzmocnić nadzór nad infrastrukturą krytyczną. Dokonujemy też przeglądu tego nadzoru i mam nadzieję, że będzie on skuteczny – stwierdził Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Tajemniczy nurkowie na Zatoce Gdańskiej. Pilna reakcja Mateusza MorawieckiegoCzytaj też:
Tajemniczy nurkowie z Hiszpanii na Zatoce Gdańskiej. Co robili w pobliżu infrastruktury krytycznej?