Późnym wieczorem w sobotę zespół strażaków z Jarocina został zadysponowany do jednego z mieszkań znajdujących się na rynku. – Zostaliśmy wezwani do pomocy pogotowiu ratunkowemu, podczas działań związanych z nagłym zatrzymaniem krążenia – mówi w rozmowie z portalem jarocinska.pl oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie. Jak się okazało, pomoc strażaków było konieczna, ponieważ podczas akcji reanimacyjnej 65-letniego mężczyzny zasłabła również jego żona. Kobieta dostała zawału serca. Ona również potrzebowała pilnej pomocy.
Małżeństwa nie udało się uratować
Mimo wspólnych wysiłków ratowników medycznych i strażaków, małżeństwa nie udało się uratować. Policja zaznaczyła, że do śmierci pary doszło w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia i do zgonu nie przyczyniły się osoby trzecie. – Mężczyzna zasłabł i żona wezwała pomoc medyczną. Pogotowie przyjechało na miejsce i podjęło reanimację. W czasie jej prowadzenia zasłabła również kobieta. Ratownicy rozpoczęli reanimację 61-latki. Niestety, oboje zmarli – informuje w rozmowie z jarocinska.pl asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Czytaj też:
Alarm bombowy na pokładzie samolotu z Polski do GrecjiCzytaj też:
Miał zabić 10-letnią córkę, później wyskoczył przez okno. 52-latek zmarł