10 postulatami odpowiedziały Liga i Samoobrona na list premiera Jarosława Kaczyńskiego o warunkach "dobrego rządzenia", zawierający także 10 postulatów.
Politycy podkreślali, że nie jest to stanowisko ostateczne; zostanie poddane dyskusji podczas wspólnego posiedzenia rady politycznej LiS.
"Zgadzając się wstępnie na większość postulatów PiS, ale jednocześnie dostrzegając ich zbytnią ogólnikowość, pragniemy niektóre z nich uściślić" - powiedział wiceprzewodniczący LPR Wojciech Wierzejski na konferencji prasowej w Sejmie.
Projekt odpowiedzi na list premiera zawiera 10 warunków sprawnego funkcjonowania rządu koalicyjnego. Wśród tych warunków są m.in.: zobowiązania do lojalnego wspierania się koalicjantów i głosowania za wszystkimi projektami ustaw zgłoszonymi przez resorty rządowe, zapewnienie, że "nie będzie publicznego podważania rozporządzeń koalicyjnych ministrów, jak to było w przypadku rozporządzenia o kanonie lektur".
Kolejny warunek to walka z nepotyzmem. Jak podkreśla LiS, stanowiska w administracji rządowej i urzędach podległych Radzie Ministrów powinny zajmować osoby merytorycznie przygotowane i kompetentne, należy unikać zatrudniania osób z rodziny polityków koalicji. Podobny warunek postawił premier w liście do koalicjantów, wskazując na przypadki nepotyzmu w agencjach rządowych.
LiS chce też m.in. odpolitycznienia służb specjalnych, wyjaśnienia i ujawnienia wszystkich przestępstw popełnianych przez osoby publiczne, podjęcia rozmów i spełniania postulatów protestujących grup zawodowych jak pielęgniarki, czy kolejarze. Domaga się również podwyżek rent i emerytur, zwiększenie pomocy dla rodzin w ramach polityki prorodzinnej oraz działań na forum UE, które doprowadzą do zwiększenia dopłat dla polskich rolników.
Jak zapowiedzieli poseł Wierzejski i pełniący obowiązki przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Samoobrony Krzysztof Sikora, przedstawione przez LiS warunki będą przedmiotem dyskusji statutowych organów Ligi i Samoobrony.
Sikora podkreślił jednocześnie, Samoobrona spodziewa się, że do tego czasu zostaną zrealizowane wszystkie dotychczasowe uzgodnienia w ramach koalicji, w tym: nastąpi obsada stanowiska ministra rolnictwa i rozwoju wsi i innych stanowisk państwowych; projekt budżetu na 2008 r. będzie uwzględniał postanowienia wynikające z umowy koalicyjnej Solidarne Państwo, m.in. wzrost nakładów na służbę zdrowia, czy oświatę oraz pełną waloryzację rent i emerytur.
Wierzejski, pytany o wypowiedź Romana Gierycha, który zapowiedział w sobotę, że na 99 proc. nie wróci po urlopie do Ministerstwa Edukacji, przyznał, że wicepremier spodziewa się, że zostanie odwołany. "Przewidujemy dymisję wszystkich ministrów LPR i Samoobrony pod ich nieobecność" - powiedział Wierzejski.
Dodał, że do koalicjantów docierają sygnały, że PiS "szuka pretekstu by zerwać koalicję". "Żeby go nie dawać już dziś, przedstawiamy propozycję odpowiedzi na list premiera. Oczekujemy, że PiS wskaże, co w nim jest nie do przyjęcia i pod koniec sierpnia zostanie podpisana nowa umowa koalicyjna. Ale boimy się, że mimo tego koalicja zostanie zerwana z winy PiS" - powiedział Wierzejski. Sikora podkreślił, że obie partie są otwarte na negocjacje.
Wierzejski powiedział, że LPR czeka na wyjaśnienia w sprawie akcji CBA i odwołania Andrzeja Leppera. "Jeśli PiS nie pokaże dowodów przed pierwszym posiedzeniem Sejmu po wakacjach, będziemy chcieli o tym rozmawiać. Ta afera musi zostać wyjaśniona" - zaznaczył Wierzejski. Dodał, że Liga nie zgadza się z argumentami, jakoby powołanie komisji śledczej w tej sprawie mogło zaszkodzić śledztwu.
W liście skierowanym w czwartek do szefów LPR i Samoobrony, dotyczącym "warunków dobrego rządzenia", Jarosław Kaczyński napisał m.in., że jeśli obie te partie nie zgodzą się na przedstawione im warunki, trzeba będzie "odwołać się do decyzji wyborców", a więc do wyborów.
pap, em
"Zgadzając się wstępnie na większość postulatów PiS, ale jednocześnie dostrzegając ich zbytnią ogólnikowość, pragniemy niektóre z nich uściślić" - powiedział wiceprzewodniczący LPR Wojciech Wierzejski na konferencji prasowej w Sejmie.
Projekt odpowiedzi na list premiera zawiera 10 warunków sprawnego funkcjonowania rządu koalicyjnego. Wśród tych warunków są m.in.: zobowiązania do lojalnego wspierania się koalicjantów i głosowania za wszystkimi projektami ustaw zgłoszonymi przez resorty rządowe, zapewnienie, że "nie będzie publicznego podważania rozporządzeń koalicyjnych ministrów, jak to było w przypadku rozporządzenia o kanonie lektur".
Kolejny warunek to walka z nepotyzmem. Jak podkreśla LiS, stanowiska w administracji rządowej i urzędach podległych Radzie Ministrów powinny zajmować osoby merytorycznie przygotowane i kompetentne, należy unikać zatrudniania osób z rodziny polityków koalicji. Podobny warunek postawił premier w liście do koalicjantów, wskazując na przypadki nepotyzmu w agencjach rządowych.
LiS chce też m.in. odpolitycznienia służb specjalnych, wyjaśnienia i ujawnienia wszystkich przestępstw popełnianych przez osoby publiczne, podjęcia rozmów i spełniania postulatów protestujących grup zawodowych jak pielęgniarki, czy kolejarze. Domaga się również podwyżek rent i emerytur, zwiększenie pomocy dla rodzin w ramach polityki prorodzinnej oraz działań na forum UE, które doprowadzą do zwiększenia dopłat dla polskich rolników.
Jak zapowiedzieli poseł Wierzejski i pełniący obowiązki przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Samoobrony Krzysztof Sikora, przedstawione przez LiS warunki będą przedmiotem dyskusji statutowych organów Ligi i Samoobrony.
Sikora podkreślił jednocześnie, Samoobrona spodziewa się, że do tego czasu zostaną zrealizowane wszystkie dotychczasowe uzgodnienia w ramach koalicji, w tym: nastąpi obsada stanowiska ministra rolnictwa i rozwoju wsi i innych stanowisk państwowych; projekt budżetu na 2008 r. będzie uwzględniał postanowienia wynikające z umowy koalicyjnej Solidarne Państwo, m.in. wzrost nakładów na służbę zdrowia, czy oświatę oraz pełną waloryzację rent i emerytur.
Wierzejski, pytany o wypowiedź Romana Gierycha, który zapowiedział w sobotę, że na 99 proc. nie wróci po urlopie do Ministerstwa Edukacji, przyznał, że wicepremier spodziewa się, że zostanie odwołany. "Przewidujemy dymisję wszystkich ministrów LPR i Samoobrony pod ich nieobecność" - powiedział Wierzejski.
Dodał, że do koalicjantów docierają sygnały, że PiS "szuka pretekstu by zerwać koalicję". "Żeby go nie dawać już dziś, przedstawiamy propozycję odpowiedzi na list premiera. Oczekujemy, że PiS wskaże, co w nim jest nie do przyjęcia i pod koniec sierpnia zostanie podpisana nowa umowa koalicyjna. Ale boimy się, że mimo tego koalicja zostanie zerwana z winy PiS" - powiedział Wierzejski. Sikora podkreślił, że obie partie są otwarte na negocjacje.
Wierzejski powiedział, że LPR czeka na wyjaśnienia w sprawie akcji CBA i odwołania Andrzeja Leppera. "Jeśli PiS nie pokaże dowodów przed pierwszym posiedzeniem Sejmu po wakacjach, będziemy chcieli o tym rozmawiać. Ta afera musi zostać wyjaśniona" - zaznaczył Wierzejski. Dodał, że Liga nie zgadza się z argumentami, jakoby powołanie komisji śledczej w tej sprawie mogło zaszkodzić śledztwu.
W liście skierowanym w czwartek do szefów LPR i Samoobrony, dotyczącym "warunków dobrego rządzenia", Jarosław Kaczyński napisał m.in., że jeśli obie te partie nie zgodzą się na przedstawione im warunki, trzeba będzie "odwołać się do decyzji wyborców", a więc do wyborów.
pap, em