"Wszystko zależy od PiS. Jeśli PiS zerwie koalicję i (decyzję) przedstawi w piątek, to znaczy, że PiS oszukiwał społeczeństwo" - powiedział szef Samoobrony.
Jak dodał, Samoobrona "na teraz formalnie" jest w koalicji. "Jesteśmy w koalicji i chcemy w niej być, ale to nie znaczy, że będziemy godzić się na wszystko" - powiedział Lepper.
Powtórzył, że Samoobrona "na pewno nie odstąpi" od powołania w Sejmie komisji śledczej dotyczącej działań CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa. W efekcie tej akcji Lepper został odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa. "Ta komisja musi powstać, a sprawa zostać wyjaśniona od początku do końca" - podkreślił Lepper.
Tymczasem jednym z warunków kontynuowania współpracy koalicyjnej przez PiS, Samoobronę i LPR, przedstawionych przez premiera, jest brak zgody Ligi i Samoobrony na utworzenie w Sejmie tej komisji.
Zdaniem Leppera, komisja śledcza miałaby szansę wyjaśnić wszystkie aspekty "intrygi" CBA wobec jego osoby. "Jeśli PiS chce ukrywać działania CBA, to my tego ukrywać nie będziemy. My nie mamy się czego bać. Karty na stół" - mówił.
Lepper zapewnił, że bardzo poważnie traktuje plan polityczny jakim jest inicjatywa Liga i Samoobrona (LiS). "Opowiadamy się za szerokim komitetem wyborczym Liga i Samoobrona, do którego mogą wstąpić inne organizacje" - zaznaczył. Dodał, że Samoobrona jest przygotowana na ewentualne przyspieszone wybory parlamentarne.
Szef Samoobrony poinformował też, że w czwartek przed południem klub Samoobrony będzie debatował o sytuacji w koalicji. W środowym posiedzeniu władz Samoobrony uczestniczyli także szefowie regionalnych struktur partii.pap, ss