Dodał, że Lepper został przesłuchany we wtorek w charakterze świadka, spotkanie z prokuratorem trwało ponad dwie godziny.
Postępowanie dotyczy sprawy finansowania Samoobrony; zostało zlecone poznańskim prokuratorom przez Prokuraturę Krajową na wniosek Trybunału Konstytucyjnego, który ma zbadać zgodność działalności Samoobrony z konstytucją.
Sprawę związaną ze źródłami finansowania Samoobrony rozpoznaje Trybunał Konstytucyjny. Dotyczy ona weksli, które kandydaci na posłów tej partii podpisywali przed wyborami parlamentarnymi. Wniosek o zbadanie sprawy złożył do TK były marszałek Sejmu Marek Jurek. Trybunał zwrócił się do Prokuratora Generalnego o uzupełnienie akt sprawy, a Prokuratura Krajowa przekazała sprawę do Poznania.
Świtoński powiedział, że zebrane przez poznańskich prokuratorów materiały, o które prosił Prokurator Generalny, wkrótce trafią do Warszawy.
Przed wyborami parlamentarnymi Samoobrona żądała od swoich kandydatów weksli in blanco na około pół miliona złotych, za prawo do używania znaczka związku zawodowego "Samoobrona". Weksle miały być zabezpieczeniem przed odchodzeniem z klubu parlamentarnego przyszłych parlamentarzystów.
Sprawa weksli stała się głośna we wrześniu 2006 r., kiedy podczas kryzysu koalicyjnego klub parlamentarny Samoobrony opuściło kilku posłów. Wtedy władze klubu zapowiedziały "uruchomienie" wobec nich weksli. Mowa była o kilkusettysięcznych kwotach, które posłowie mieliby zapłacić.
W zgłoszonym w styczniu wniosku ówczesny marszałek Sejmu zwrócił się do TK o rozpatrzenie, czy w związku z tym doszło do naruszenia artykułu konstytucji mówiącego o tym, że posłowie są przedstawicielami narodu i nie wiążą ich instrukcje wyborców oraz artykułów dotyczących dobrowolności zrzeszania się w partiach politycznych i jawności ich finansowania.
Poznańska prokuratura Apelacyjna od grudnia 2006 roku prowadzi też śledztwo w którym bada czy podpisane przez parlamentarzystów, którzy startowali z list wyborczych partii "Samoobrona RP" weksle in blanco były wykorzystywane do ich szantażowania.
ab, pap