Ministerstwo Obrony Holandii poinformowało, że w poniedziałek 13 lutego został uruchomiony alert szybkiego reagowania. Procedura została uruchomiona w odpowiedzi na niezidentyfikowane samoloty zbliżające się do granic NATO ze strony granicy Polski z Kaliningradem. W związku z tym zostały poderwane holenderskie myśliwce F-35, które stacjonują w Polsce.
„Po identyfikacji okazało się, że (do granicy NATO zbliżały się – red.) były to trzy samoloty: rosyjski Ił-20M Coot-A eskortowany przez dwa myśliwce SU-27 Flanker. Holenderskie F-35 eskortowały formację z daleka i przekazały eskortę partnerom z NATO" – przekazali przedstawiciele holenderskiego resortu.
Trzy rosyjskie samoloty przy granicy z Polską. Poderwano myśliwce
W rozmowie z Polsat News poderwanie myśliwców potwierdziła oficer prasowa Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych kpt. Ewa Złotnica. Jak podkreśliła, w tego typu przypadkach uruchamiana jest standardowa procedura. Dodała również, że rosyjskie samoloty znajdowały się w przestrzeni międzynarodowej, nie naruszyły granic Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ministerstwo Obrony Holandii w krótkim komunikacie poinformowało także, że cztery myśliwce F-35 pełnią wartę z bazy lotniczej w Malborku. Jeżeli w czasie obserwacji przestrzeni powietrznej NATO nad Europą Wschodnią, zauważane jest niepokojące zjawisko, np. zbliża się niezidentyfikowany obiekt do przestrzeni powietrznej Sojuszu Północnoatlantyckiego, dwa myśliwce mogą wystartować w ciągu kilku minut, aby przechwycić inny samolot.
Czytaj też:
Jaka przyszłość czeka Putina? Brytyjski analityk: Albo dacza, albo cmentarzCzytaj też:
Chiny przygotowują się do zestrzelenia UFO, Urugwaj bada „migające światła na niebie”