Włodzimierz Karpiński został zatrzymany przez CBA w poniedziałek 27 lutego. Służby informowały, że sprawa dotyczy „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej podmiotów gospodarczych oraz urzędników szczebla ministerialnego zasiadających w rządzie w latach 2011-2015”.
Grupa ta miała wprowadzać do obrotu faktury VAT na fikcyjne usługi podmiotów gospodarczych zajmujących się wywozem i utylizacją nieczystości z terenu miasta stołecznego Warszawy. Fakturowanie fikcyjnych usług miało służyć uzyskaniu środków finansowych na łapówki dla byłych urzędników.
Zarzut dla byłego ministra rządu PO-PSL
Przesłuchanie Włodzimierza Karpińskiego w Prokuraturze Krajowej w Katowicach trwało od poniedziałku. Śledczy oskarżyli polityka o przyjęcie korzyści majątkowej w związku ze zmianą specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych i przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie prawie 5 mln zł.
Sąd Rejonowy Katowice-Wschód zadecydował, że były minister skarbu trafi na 90 dni do aresztu. – Sąd w pełni zaakceptował wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie, podzielił wszystkie argumenty – poinformował naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach prok. Tomasz Tadla. Prokurator dodał, że w sprawie nie tylko zachodzi obawa matactwa, ale polityk miał już podjąć działania noszące znamiona matactwa.
Adwokat Karpińskiego: Polityk nie przyznaje się do winy
– Mój klient złożył obszerne wyjaśnienia, w którym opisał swój sposób zarządzania Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Opisał również, w jaki sposób brał udział w procesie osiągania przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności w zakresie gospodarowania odpadami, w wysokości blisko 300 mln zł – komentował w rozmowie z Onetem pełnomocnik Włodzimierza Karpińskiego.
Michał Królikowski podkreślił, że były minister zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek przyjmował korzyści majątkowe. W ocenie adwokata materiał, którym dysponuje prokuratura, nie potwierdza tezy o popełnieniu przez polityka przestępstwa. – Śledczy oparli zarzuty na tzw. "dowodach osobowych", czyli na wyjaśnieniach współpodejrzanych, którzy wcześniej trafili do aresztu – stwierdził.
– Oczekiwałbym, że występując o areszt w takiej sprawie prokuratura oprócz pomówień będzie dysponowała wynikami kontroli operacyjnej, analizą treści wiadomości tekstowych, analizą finansową wskazującą na niezrozumiałe przysporzenia majątkowe – czymkolwiek, co mogłoby potwierdzać plotki o udziale Włodzimierza Karpińskiego w przestępstwie, rozgłaszane przez dwie czy trzy osoby – dodawał mecenas.
Rafał Trzaskowski o sprawie Włodzimierza Karpińskiego
Głos w sprawie polityka zabrał także Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy podjął decyzję o zawieszeniu w pełnieniu obowiązków sekretarza miasta Włodzimierza Karpińskiego. Polityk Platformy Obywatelskiej podkreślił, że „o tym, czy jest winny czy niewinny, zdecyduje sąd”.
„W Polsce, w którą wierzę i o którą będę walczył obowiązuje zasada domniemania niewinności. W Polsce PiS obowiązuje zasada domniemania winy” - zaznaczył.
Czytaj też:
Trzaskowski wystosował list do Kaczyńskiego. „Nabiał tylko na hasło »nie cierpię PiS«”Czytaj też:
Kuriozalne słowa Patryka Jakiego. „Wczoraj kupiłem sześć nowych ubrań”