W poniedziałkowe popołudnie Filipek zapowiedział, że jeszcze w tego dnia o godz. 18 w Kancelarii Premiera odbędzie się druga tura rozmów koalicyjnych, m.in. z udziałem jego i Lipińskiego. Do spotkania jednak nie doszło. Filipek nie chciał mówić o przyczynach przełożenia rozmów. Powiedział jedynie, że kolejna tura rozmów odbędzie się we wtorek o godz. 10.30.
"Będę się widział jutro (we wtorek) z Filipkiem, ale to jest mój współpracownik w Kancelarii, z którym odbywam rutynowe spotkania" - powiedział Adam Lipiński.
Podkreślił, że na razie nie ma mowy o kolejnej turze rozmów koalicyjnych.
Również Mirosław Orzechowski (LPR) powiedział, że na razie nie wie, czy na wtorek planowane jest spotkanie koalicyjne. Jak dodał, według niego obowiązuje poranne ustalenie, że dalsze rozmowy przedstawicieli koalicji nastąpią wtedy, gdy PiS odpowie na trzy postulaty Ligi i Samoobrony.
Chodzi o powołania Krzysztofa Sikory, który obecnie kieruje klubem Samoobrony, na stanowisko ministra rolnictwa, ponownego mianowania Daniela Pawłowca na funkcję sekretarza stanu w UKIE oraz wyjaśnienia, czy rzecznik rządu Jan Dziedziczak był upoważniony przez premiera do stwierdzenia, że warto rozmawiać z Samoobroną o koalicji, ale z Andrzejem Lepperem już nie.
Sekretarz klubu PiS Arkadiusz Czartoryski powiedział po porannym spotkaniu, że miało ono m.in. na celu "wyciszenie sporów medialnych między koalicjantami". Poseł podkreślił, że politycy potwierdzili istnienie koalicji. Czartoryski zastrzegł jednak, że sprawa korupcji w Ministerstwie Rolnictwa oraz "seksafery" musi zostać wyjaśniona.ab, pap