16-latka usłyszała zarzut ws. zabójstwa Eryka z Zamościa. „Czyścili buty z jego krwi”

16-latka usłyszała zarzut ws. zabójstwa Eryka z Zamościa. „Czyścili buty z jego krwi”

Pogrzeb 16-letniego Eryka w Zamościu
Pogrzeb 16-letniego Eryka w Zamościu Źródło: PAP / Karol Zienkiewicz
Kolejna osoba usłyszała zarzut w sprawie śmierci 16-letniego Eryka z Zamościa. Jak informuje RMF FM, chodzi o nastoletnią dziewczynę, uczestniczącą w całym zdarzeniu. Nowy szczegół sprawy podał też partner matki zakatowanego chłopaka.

Do tragedii doszło we wtorek około godziny 16 w centrum Zamościa. Z ustaleń policji wynika, że 16-letni Eryk został zaczepiony przez grupę nastolatków. Padły wyzwiska, doszło do rękoczynów. Gdy chłopak się przewrócił, napastnicy zaczęli go kopać po całym ciele aż do chwili, gdy stracił przytomność. Wówczas nastolatkowie uciekli.

Załoga karetki pogotowia reanimowała 16-latka godzinę, ale chłopak zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Eryka były obrażenia głowy, które doprowadziły do „odruchowego zatrzymania krążenia”.

Zabili 16-letniego Eryka. Zarzuty dla czwartej osoby

W środę 1 marca policja poinformowała, że w związku ze sprawą zatrzymano cztery osoby – 17-latka, dwóch 16-latków i 16-letnią dziewczynę. Z kolei w czwartek przekazała, że nastolatkowie usłyszeli zarzuty. 17-latek będzie odpowiadał za zabójstwo, za co grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności. Sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące.

Z kolei dwaj 16-latkowie odpowiedzą za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Policja przekazała też, że na tym etapie śledztwa zarzutów nie usłyszała 16-latka. Po przesłuchaniu dziewczyna została zwolniona do domu. W poniedziałek 6 marca okazało się, że nastolatka także będzie odpowiadać za śmierć Eryka. RMF FM ustaliło, że odpowie za pomocnictwo.

Lokalny dziennikarz podaje nowe szczegóły sprawy śmierci Eryka

W wyjaśnianie tej sprawy mocno zaangażował się lokalny dziennikarz Tadeusz Kasprzak, prywatnie partner zabitego matki Eryka. – To była egzekucja. My z Iwoną, mamą Eryka, od razu wiedzieliśmy, że doszło do zabójstwa – powiedział w rozmowie z "Faktem".

Tłumaczył, że o wszystkich nowych aspektach zbrodni informuje opinię publiczną, bo nie chce, by sprawa została "zamieciona pod dywan". – Na mój apel o pomoc dostałem tysiące ważnych informacji, które natychmiast ujawniam na swoim kanale – wyjaśniał.

– Między innymi opowiedziano mi o wstrząsających scenach z autobusu, którym wracali oprawcy Eryka do domu. Zaraz po zbrodni czyścili buty z jego krwi, klnąc głośno na cały pojazd – opowiedział w rozmowie z tabloidem.

Czytaj też:
Małgorzata Rozenek nawiązuje do tragicznych śmierci nastolatków. Wspomina o synach
Czytaj też:
Sprawa Iwony Wieczorek. Tajemnicza śmierć Artura W. pod lupą śledczych

Opracował:
Źródło: RMF FM