Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu poseł PO Magdalena Filiks poinformowała o śmierci swojego syna Mikołaja. 8 marca skończyłby on 16 lat.
Nastolatek, który padł w przeszłości ofiarą pedofila – chodzi o Krzysztofa K., byłego pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień – popełnił samobójstwo.
Upublicznienie danych, umożliwiających identyfikację
Tuż po upublicznieniu tej tragicznej informacji w przestrzeni publicznej rozgorzał niezwykle ostry spór. Część polityków i dziennikarzy stoi bowiem na stanowisku, że Mikołaj odebrał sobie życie, gdyż miał paść ofiarą nagonki ze strony mediów publicznych. W jaki sposób?
Chodzi przede wszystkim o to, że publikacje Radia Szczecin i TVP Info o okolicznościach skazania oprawcy została zaprezentowana w taki sposób, że bez większego trudu można było ustalić tożsamość ofiar, w tym Mikołaja. Zdaniem krytyków zostało to zrobione po to, aby uderzyć w środowisko PO.
Druga strona tego sporu argumentuje, że informacje ws. tożsamości ofiar kolportowały nie tylko media publiczne, ale również wiele redakcji prywatnych. Ponadto uważa ona, że przyczyną samobójstwa chłopca była krzywda wyrządzona przez pedofila.
Adwokat poseł Filiks: Będziemy musieli pomyśleć o mocnych ruchach
Jak donosi Wirtualna Polska, poseł Filiks będzie dochodzić swoich spaw na drodze sądowej. Jej pełnomocnik, adwokat Mikołaj Marecki poinformował, że niebawem złoży pozwy przeciwko Telewizji Polskiej i Radiu Szczecin.
– Wcześniej tych ruchów nie podejmowaliśmy, bo działaliśmy w interesie Mikołaja, chcąc go chronić. Teraz wydarzyła się tragedia i tego tak zostawić nie można. Musimy dać czas rodzinie na przeżycie żałoby. Natomiast na pewno w krótkim czasie będziemy musieli pomyśleć o mocnych ruchach wobec wspomnianych mediów – skomentował w rozmowie z WP mec. Marecki.
Zaznaczył, że rodzina zmarłego Mikołaja „absolutnie nie wyraża zgody, by jakiekolwiek dane z tego postępowania wyciekały”. Zarzucił także prokuraturze opieszałość.
– Wystarczy tej tragedii. Skierowałem pismo do prokuratury okręgowej z oświadczeniem rodziny, że absolutnie zabrania ujawnienia jakichkolwiek danych z akt tej sprawy (...) Od 29 grudnia 2022 r. w tych mediach były ujawnione wszystkie fakty dotyczące sprawy syna posłanki Filiks i prokuratura powinna wszcząć postępowanie z urzędu. Wszczęła? Z moich informacji wynika, że nie. Na pewno byśmy wiedzieli, jestem pełnomocnikiem posłanki we wszystkich sprawach, miałbym wiedzę na ten temat – podkreśla nasz rozmówca
Czytaj też:
Sprawa Mikołaja Filiksa. Prezes sądu w Szczecinie: Te dane nie pochodziły z sąduCzytaj też:
Poseł PiS o śmierci Mikołaja Filiksa. „Apeluję do wszystkich, do TVP też”