Pracownicy Radia Szczecin wydali oświadczenie. „Zachowaliśmy ciszę do pogrzebu”

Pracownicy Radia Szczecin wydali oświadczenie. „Zachowaliśmy ciszę do pogrzebu”

Radio Szczecin
Radio Szczecin Źródło: Shutterstock
Pracownicy Radia Szczecin przerwali milczenie w sprawie śmierci 15-letniego syna posłanki KO. Sprzeciwiają się również „politycznemu uwikłaniu” swojej redakcji. „Nie braliśmy i nie chcemy brać udziału w politycznej grze” – piszą w oświadczeniu skierowanym do dyrekcji i KRRiT.

Podpisane przez kilkudziesięciu pracowników i dziennikarzy Radia Szczecin pismo, które trafiło również do redakcji „Wprost”, skierowane jest do prezesa rozgłośni Wojciecha Włodarskiego, Rady Programowej radia, a także KRRiT. „My, pracownicy i dziennikarze Radia Szczecin z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o samobójczej śmierci 15-letniego Mikołaja, syna Pani Poseł Magdaleny Filiks. Składamy Jej wyrazy głębokiego współczucia” – czytamy we wstępie.

„Mamy nadzieję, że organy ścigania ustalą okoliczności tego tragicznego zdarzenia, a osoby, które mogły przyczynić się do przerwania życia młodego chłopca poniosą surowe konsekwencje” – piszą pracownicy.

Pracownicy apelują do dyrekcji. „Chcemy wyrazić sprzeciw”

W oświadczeniu pracownicy podkreślają, że milczeli do dnia pogrzebu syna posłanki PO, czekając jednocześnie na „stosowną reakcję władz Radia Szczecin”. „Chcemy wyrazić sprzeciw wobec odpowiedzialności zbiorowej, mowy nienawiści oraz kryzysu, jaki przechodzi nasze ukochane radio, radio, które tworzymy od kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat” – czytamy.

„Nie zapadły jednak wciąż żadne personalne decyzje, chcemy więc głośno powiedzieć, że NIE WSZYSCY w Radiu Szczecin zgadzają się z uwikłaniem mediów publicznych w walkę polityczną. Reprezentujemy grupę ludzi, która chce oficjalnie powiedzieć NIE, działaniom dalekim od etyki zawodowej” – zaznaczają pracownicy (pisownia oryginalna).

„Zaszczuci we własnej firmie domagamy się, aby podjęto konkretne decyzje”

Dalej w piśmie zaznaczono, że misją publicznego radia regionalnego jest „działalność na rzecz społeczności lokalnej”. „Obecnie nasza codzienna praca, służąca informacji, publicystyce i rozrywce jest sparaliżowana, a my staliśmy się obiektem niebezpiecznej dla zdrowia i życia nagonki” – piszą pracownicy. „Nie braliśmy i nie chcemy brać udziału w politycznej grze. Nie bierzemy udziału w tworzeniu politycznych informacji, nikt również nie pyta nas o opinię w ich sprawie. To nie my decydujemy o ich publikacji” – dodają.

„Chcemy by radio znowu było naszym drugim domem, domem, do którego każdego dnia z dumą, a nie trwogą, będziemy mogli zapraszać słuchaczy” – czytamy dalej. „Zaszczuci we własnej firmie domagamy się, aby podjęto konkretne decyzje, które pomogłyby uzdrowić tę sytuację” – podsumowują pracownicy.

Szef Radia Szczecin przerwał milczenie po śmierci syna posłanki KO

Wcześniej głos w sprawie zabrał prezes radia, który dzień po tym, gdy drzwi do siedziby Radia Szczecin zostały oblane farbą, opublikował oświadczenie. „Pragniemy podkreślić, że okoliczności tragedii są dopiero wyjaśniane przez powołane do tego organy państwa. Tym samym, mając na uwadze stosowne postępowania i przede wszystkim wolę najbliższych, powstrzymujemy się od wszelkich komentarzy” – zaznaczył Wojciech Włodarski.

Prezes rozgłośni stwierdził, że „zatrudnieni w niej pracownicy są przerażeni i przytłoczeni rozmiarem hejtu”. „Mamy również przekonanie, że w obliczu dramatu i przeżywania żałoby, najlepsze będzie uspokojenie emocji oraz wzajemny szacunek, co pozwoli na zbadanie wszystkich okoliczności tragedii, bez niesprawiedliwych osądów” – dodał szef Radia Szczecin.

Śmierć syna posłanki KO

O sprawie chłopca, który kilka lat temu padł ofiarą pedofila, stało się głośno za sprawą pracowników mediów rządowych. Dziennikarze opublikowali dane, umożliwiające identyfikację skrzywdzonego – syna posłanki Magdaleny Filiks. Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski chce nałożyć kary na Radio Szczecin i TVP Info za „emisję treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila”. Wcześniej skargę w tej samej sprawie złożył Krzysztof Luft, członek rady programowej TVP.

Czytaj też:
Pełnomocnik poseł Filiks zapowiada pozwy. „Wydarzyła się tragedia i tego tak zostawić nie można”
Czytaj też:
Śmierć syna posłanki Filiks. Geblewicz pozywa dziennikarza

Opracował:
Źródło: WPROST.pl