O złożeniu podpisu przez prezydenta poinformowała prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
– Pan prezydent również podpisał wczoraj tę ustawę. Ta ustawa ma charakter profrekwencyjny, zwiększa jawność, zwiększa możliwość udziału Polaków w procedurach wyborczych. Pan prezydent zdecydował się ją podpisać – przekazał szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Paweł Szrot.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego. Senat przeciwko
Odrzucenia nowelizacji kodeksu wyborczego w całości chciał Senat, na co jednak nie zgodził się Sejm. Autorzy nowelizacji – posłowie Prawa i Sprawiedliwości – tłumaczyli od początku, że jej celem jest zwiększenie frekwencji oraz ułatwienie obywatelom dotarcia do lokali wyborczych.
Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 235 posłów (227 posłów klubu PiS, 3 posłów Kukiz'15, a także 3 posłów koła Polskie Sprawy i dwóch posłów niezrzeszonych – Zbigniew Ajchler oraz Łukasz Mejza).
Co się zmieni? Nowe przepisy umożliwiają min. utworzenie obwodowych komisji wyborczych w miejscowościach liczących 200 lub 300 osób. Wcześniej w obwodzie do głosowania musiało mieszkać co najmniej 500 osób. Ustawa przewiduje również utworzenie Centralnego Rejestru Wyborców, który ma gromadzić dane o wyborcach oraz posiadaniu bądź nieposiadaniu przez nich prawa wybierania.
Projekt nakłada też na samorządowców obowiązek organizacji bezpłatnego przewozu pasażerskiego do lokali wyborczych. Dotyczy to gmin, w których nie funkcjonuje transport publiczny lub gdy przystanek jest oddalony od lokalu o ponad półtora kilometra.
Wciąż nie znamy oficjalnej daty, kiedy przeprowadzone zostaną wybory parlamentarne w Polsce. Od kilku dni w kuluarach pada przybliżony termin. Do sprawy w jednoznaczny sposób odniósł się rzecznik PiS. – Nie dyskutujemy o dacie wyborów. Tę wyznaczy prezydent – podkreślił Rafał Bochenek.
Czytaj też:
Sejm odrzucił decyzję Senatu ws. Kodeksu wyborczego. PiS-owi pomógł Kukiz'15Czytaj też:
Zmiany w Kodeksie wyborczym zwiększą frekwencję? „500 tysięcy głosów w skali całego kraju”