Na stronach CBA pojawił się komunikat w którym wyjaśniono motywy publikacji nagrania przedstawiającego prezydenta Jarosława Górczyńskiego i mężczyznę wręczającego mu pieniądze.
„Wobec pojawiających się w przestrzeni medialnej spekulacji dotyczących motywów działania w tej sprawie prokuratury i funkcjonariuszy CBA, prokurator prowadzący śledztwo wyraził zgodę na publikację zabezpieczonego materiału filmowego. Materiał ten publikujemy poniżej” – czytamy
„Dycha starczy?”
Zamieszczone na stronach CBA nagranie przedstawia dwie sytuacje W jednej z nich widać mężczyznę (w domyśle Górczyńskiego) z zamazaną cyfrowo twarzą, któremu druga osoba wręcza plik pieniędzy. W tym momencie na ekranie pojawia się podpis dialogowy "na działkę". W kolejnym mężczyźni spotykają się w lokalu gastronomicznym. Jeden z nich pyta: "Jarku, dycha starczy?", na co drugi opowiada pytaniem: "a tu jest czysto?", po czym następuje przekazanie pieniędzy.
Filmy wchodzą w skład materiału dowodowego, na podstawie którego CBA zatrzymało Górczyńskiego pod zarzutem przyjmowania łapówek. Samorządowcowi zarzucono, że łącznie przyjął 40 tys. złotych w p–likach po 5 i 10 tys. złotych. Prokuratura twierdzi, że w zamian za pieniądze Górczyński miał wydać zgodę na na korzystanie z należącej do urzędu miasta działki w powiecie ostrowieckim oraz zdecydować o zatrudnieniu nauczycielki w kilku ostrowieckich szkołach podstawowych.
Mimo zebranego materiału sąd nie zdecydowała się na zastosowanie wobec prezydenta aresztu. „Sąd uznał, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego podejrzanemu czynu i nie zastosował wobec Jarosława G. środków zapobiegawczych, stwierdzając, że materiał dowodowy zabezpieczony przez prokuratora jest kompletny” – poinformowała prokuratura.
To nie koniec kłopotów
W komunikacie o postępowaniu w sprawie prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego podkreślono, że wszyscy którzy mogli wręczać mu pieniądze w ramach procederu korupcyjnego powinni poinformować o tym organy ścigania.
„Przypominamy, że zgodnie z art. 229 § 6 Kodeksu karnego osoby, które dały się uwikłać w proceder korupcyjny i wręczyły korzyść majątkową lub osobistą osobie pełniącej funkcję publiczną nie podlegają karze, jeżeli korzyść została przyjęta przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a wręczający zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten się o nim dowiedział. W celu skorzystania z klauzuli niekaralności osoby, które udzieliły albo obiecały udzielić Jarosławowi G. korzyści, powinny zgłosić się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego lub Śląskiego pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Katowicach” – czytamy.
Czytaj też:Jacek Żalek złożył rezygnację. „Do czasu wyjaśnienia sprawy”
Czytaj też:
CBA zatrzymało prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego. Samorządowiec ma usłyszeć zarzuty