15-latek puścił w kościele muzykę. Dariusz Matecki doprowadził go przed sąd

15-latek puścił w kościele muzykę. Dariusz Matecki doprowadził go przed sąd

Fragment nagrania z kościoła
Fragment nagrania z kościoła Źródło: X / @DariuszMatecki
Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym 15-letni chłopak idzie przez kościół z włączoną muzyką, a wszystko to w trakcie mszy. Za sprawą działań m.in. Dariusza Mateckiego z Solidarnej Polski, nastolatek stanie przed sądem.

15-latek z Kielc puszczał wulgarny utwór Cypisa „Suchy Karaluch” w kościele. W reakcji na ten wybryk zaangażowane zostały policja, prokuratura, prawnicy organizacji Fidei Defensor oraz pełnomocnik Solidarnej Polski na Pomorzu Zachodnim, szczeciński radny PiS Dariusz Matecki. Nakręcana przez tego ostatniego machina doprowadziła w końcu nastolatka przed sąd.

Dariusz Matecki doprowadził 15-latka przed sąd

O całej sprawie polska opinia publiczna mogła dowiedzieć się 12 marca na Twitterze. To tam Matecki udostępnił nagranie ze zdarzenia i zaczął nagłaśniać popisy 15-latka. Jeszcze tego samego dnia informował, że udało mu się ustalić personalia nastolatka, łącznie z jego miejscem zamieszkania., Poinformował o włączeniu w swoją akcję „obrońców wiary” pro bono, czyli prawników Fidei Defensor.

O zakłócaniu mszy kielecką policję poinformował też ksiądz z kościoła przy ulicy Chęcińskiej. Zgłoszenia mieli składać także Dariusz Matecki oraz Fidei Defensor. – Rzeczywiście, dostaliśmy informację o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, zachowanie przedstawione na wideo wyczerpywało w naszej opinii znamiona czynu opisanego w art. 195 kk – potwierdziła współpracująca z Fidei Defensor Urszula Bożek.

Policja potwierdziła, że dokumentacja została już przekazana do działu ds. osób nieletnich Sądu Rejonowego w Kielcach.

Zaostrzenie przepisów o zakłócaniu mszy?

Co ciekawe w ostatnich czasach posłowie starają się zaostrzyć prawo w opisywanej powyżej materii. W środę 15 marca w Sejmie miało miejsce posiedzenie podkomisji ds. nowelizacji prawa karnego. Zmieniane miały być artykuły 195 i 196, które dotyczą ingerencji w mszę świętą. Po przyjęciu poprawek przeszkadzanie w odprawianiu mszy groziłoby trzema, a nie dwoma latami więzienia.

Zaostrzenie prawa popiera Fidei Defensor. – Inicjowaliśmy już wiele postępowań z tych artykułów (195 i 196 – red.) Popieramy proponowane w nich poprawki. Obecnie noszą sporo znamion subiektywnych, m.in. w przypadku zakłócania mszy świętych wymagana jest przesłanka „złośliwości”. Zdarzało się, że właśnie z tego powodu organy ścigania i sądy umarzały postępowania, bo w dowolny sposób interpretowano te subiektywne przesłanki. Uważamy, że zobiektywizowanie przepisów jest potrzebne do tego, by gwarantowana wolność sumienia i wyznania była należycie chroniona – przekazali prawnicy Radiu ZET.

Czytaj też:
Tragedia w parafii na Podkarpaciu. Ksiądz zasłabł w trakcie mszy św.
Czytaj też:
Spór o Jana Pawła II. Ojciec Tadeusz Rydzyk mówi o „niepolskich Polakach”

Opracował:
Źródło: Radio Zet