Tusk sypnął wyborczymi obietnicami. Czy to program PO? „Siedem chwytliwych haseł”

Tusk sypnął wyborczymi obietnicami. Czy to program PO? „Siedem chwytliwych haseł”

Donald Tusk podczas spotkania z przedsiębiorcami oraz Cechem Rzemieślników w Zawierciu
Donald Tusk podczas spotkania z przedsiębiorcami oraz Cechem Rzemieślników w Zawierciu Źródło:PAP / Zbigniew Meissner
Lider PO podczas spotkania z wyborcami zaczął przedstawiać propozycje, które można by uznać za szkic przyszłego programu. Trudno jednak te propozycje złożyć w jedną, spójną całość. – Bo to nie jest żaden program tylko produkt PR-owców, którzy dostali za zadanie wymyślić siedem chwytliwych haseł do przedstawienia na spotkaniach z wyborcami – twierdzi nasz rozmówca z opozycji.

podczas swoich wyjazdów po Polsce obiecał już wyborcom przywrócenie handlu w niedzielę, wyprowadzenie religii ze szkół, przerzucenie kosztów zwolnień lekarskich z pracodawców na ZUS, od pierwszego dnia chorobowego oraz niesprecyzowaną zmianę w składce zdrowotnej.

Wcześniej złożył też obietnicę nieoprocentowanego kredytu hipotecznego na zakup pierwszego mieszkania przez młodych ludzi lub dopłat do wynajmu, a jeszcze wcześniej 20-procentową podwyżkę dla sfery budżetowej oraz czterodniowego tygodnia pracy.

Najnowsza propozycja, która padła podczas spotkania z wyborcami w Częstochowie, dotyczyła świadczenia w wysokości 1500 zł dla kobiet, które po urodzeniu dziecka wrócą do pracy.

Źródło: Wprost