Niespokojny weekend na granicy. Ponad 100 osób starało się dostać do Polski

Niespokojny weekend na granicy. Ponad 100 osób starało się dostać do Polski

Patrol Straży Granicznej
Patrol Straży Granicznej Źródło: X / Straż Graniczna
W niedzielę do Polski z terytorium Białorusi starało się przedostać kilkudziesięciu cudzoziemców. Pogranicznicy w rejonie placówki w Białowieży zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy za pomocnictwo.

Straż Graniczna poinformowała, że w niedzielę do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 68 cudzoziemców z terytorium Białorusi, z czego najwięcej, 35 osób, na odcinku Dubicze Cerkiewne. W rejonie placówki w Białowieży za pomocnictwo zatrzymano dwóch obywateli Ukrainy, którzy przewozili pięciu cudzoziemców (trzech z Syrii, obywatela Jemenu oraz Palestyny).

Każdego dnia Straż Graniczna publikuje raporty z granicy polsko-białoruskiej. W ciągu ostatnich dni coraz więcej migrantów próbuje nielegalnie dostać się do Polski. W sobotę granicę starało się przekroczyć 94 cudzoziemców. Na odcinku ochranianym przez placówkę w Białowieży zatrzymano 38 migrantów m.in. z Iraku, Syrii oraz Jemenu. Zatrzymano także siedem osób, które umożliwiały cudzoziemcom wjazd do kraju bez wymaganych dokumentów: czterech obywateli Ukrainy, dwóch obywateli Uzbekistanu oraz obywatela Kirgistanu.

Cudzoziemcy uratowani na bagnach

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w nocy ze środy na czwartek. Straż Graniczna została zawiadomiona o cudzoziemcach, którzy utknęli na bagnach. Po przybyciu we wskazane miejsce pogranicznicy zastali karetkę pogotowia oraz trzy kobiety.

Do osób potrzebujących pomocy trzeba było przemieszczać się przez bardzo trudny, rozmokły teren. Udało się to po około 45 minutach. Na miejscu razem z cudzoziemcami przebywały dwie Polki. Kobiety, tłumacząc w jaki sposób w nocy dotarły do cudzoziemców oświadczyły, że wybrały się na spacer. Zauważyły w lesie światła latarek i postanowiły to sprawdzić. Na bagnach znalazły cudzoziemców potrzebujących pomocy medycznej. O pomoc w wezwaniu służb ratunkowych poprosiły trzy kobiety, które czekały w miejscu, w którym patrol Straży Granicznej zastał karetkę.

Strażacy na noszach wynieśli obywatelkę Syrii, a obywatel Somalii nie był w stanie poruszać się samodzielnie. Syryjkę do szpitala zabrała karetka pogotowia, a Somalijczyka do szpitala służbowym samochodem zawieźli funkcjonariusze Straży Granicznej. Życiu i zdrowiu cudzoziemcom nic nie zagraża.

Czytaj też:
Alarmujące doniesienia SG z granicy polsko-białoruskiej. Tak wielu incydentów nie było od dawna
Czytaj też:
Ludzkie szczątki blisko granicy z Białorusią. „To czaszka, miednica i długie kości”

Źródło: WPROST.pl