Pomimo osiągniętego w minioną środę porozumienia między rolnikami a ministerstwem rolnictwa w sprawie tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę, sprawa nie została zamknięta. Członkowie stowarzyszenia "Oszukana Wieś" zerwali porozumienie i zagrozili strajkiem, który miałby sparaliżować Warszawę podczas planowanej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Polsce.
Groźba rolników. „Jesteśmy w stanie to załatwić”
Przyczyną zerwania porozumienia jest niedotrzymanie przez rząd danej rolnikom obietnicy, o czym w rozmowie z Interią opowiedział Marcin Sobczuk. – Na granicy, jak szło, tak idzie. Nawet przyspiesza. Żeby to sprawdzić, wystarczy podjechać do Hrubieszowa czy Dorohuska – stwierdził. – Spora część towarów idzie dalej bez kontroli. W najlepszym wypadku bada się co drugi wagon. Zrezygnowano z określenia „pszenica techniczna”, bo źle brzmiało. Została bezimienna. Widzimy, że nie zmieniło się nic. Po co ministrowi było dawać nadzieję, okłamywać ludzi? – pytał.
Sobczuk zasugerował również, że jeżeli sytuacja się nie zmieni to rolnicy przeniosą swoje protesty z przejść granicznych do stolicy i zablokują ją w dniu wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. – Warszawa powinna przemyśleć sprawę. Jeśli minister chce, żeby mu popsuć środę w stolicy, jesteśmy w stanie to załatwić. Tak samo jak przyjazd prezydenta Ukrainy. Tylko chyba nie o to chodzi. Pomysłów jest dużo, ale za wcześnie, żeby o tym mówić – powiedział.
Wizyta Zełenskiego zaplanowana jest na środę 5 kwietnia. Przywódca Ukrainy ma spotkać się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz poinformował, że zaplanowane rozmowy głów państwa dotyczyć będą m.in. właśnie kwestii rolnictwa. – Bo tak jak słusznie zauważano zboże powinno być głównie tranzytowane przez Polskę, do polskich portów i wypływać w stronę Afryki północnej i na Bliski Wschód – zaznaczył.
Czytaj też:
Napływ zboża z Ukrainy. Premierzy piszą list do szefowej KECzytaj też:
Kowalczyk: Naszym celem jest przede wszystkim wywiezienie zboża z Polski