W rozmowie z Polską Agencją Prasową Jarosław Kaczyński odniósł się do głośnej publikacji Radia Zet dotyczącej męża marszałek Sejmu. – Niebywały atak na rodzinę pani marszałek Elżbiety Witek jest dowodem na to, że nasi konkurenci polityczni i stojące za nimi media przekroczyły po raz kolejny granicę przyzwoitości – stwierdził Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP.
Kaczyński stanowczo broni Witek
Prezes PiS ocenił, że „czynienie zarzutu z powodu tego, że Elżbieta Witek, jako kochająca żona od dłuższego czasu walczy o życie i zdrowie swojego ciężko chorego męża i wykorzystywanie tych informacji do walki politycznej jest po prostu działaniem niegodnym i zasługującym na najtwardsze słowa potępienia”.
Przy okazji Jarosław Kaczyński wyraził wsparcie dla Elżbiety Witek w trudnych chwilach. – Jako parlamentarzyści i koledzy z Prawa i Sprawiedliwości chcemy dodać pani marszałek siły i otuchy w tej trudnej walce o życie i zdrowie jej męża – podsumował.
Mąż Elżbiety Witek a legnicki OIOM
Dziennikarze śledczy Radia ZET ustalili, że w marcu 2023 roku do Prokuratury Rejonowej w Legnicy wpłynęło zawiadomienie dotyczące śmierci pacjentki Jaworskiego Centrum Medycznego w Jaworze, które dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień i wykorzystania zależności służbowej i osobowej przez szpital w Legnicy.
Córka zmarłej pacjentki napisała w oświadczeniu, że „na OIOM-ie w Legnicy od ponad roku przebywa Stanisław Witek, mąż Elżbiety Witek. Dowiedziałam się, że w stanie wegetatywnym jest na OIOM-ie, chociaż powinien być już od dawna objęty leczeniem paliatywnym”. „Celem oddziałów intensywnej terapii jest ratowanie życia, a nie podtrzymywanie funkcji życiowych przez lata, a niestety z takim działaniem mamy do czynienia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym” – podkreśliła.
– Moja mama mogła żyć, nie dostała tej szansy mimo tego, że czekała 8 dni. Za każdy razem, kiedy szpital dzwonił, a dzwonił codziennie, lekarze informowali, że dzwonili do szpitala w Legnicy, ale tam nie było miejsca na OIOM-ie – relacjonowała córka zmarłej kobiety w rozmowie z Radiem Zet.
Dziennikarze dotarli również do wypisu, który wydał szpital w Jaworze. „Chorą monitorowano na sali intensywnego nadzoru. Próby przekazania na oddział intensywnej terapii nieskuteczne z powodu braku miejsc w okolicznych oddziałach. Mimo leczenia, próby odłączenia od respiratora nieudane z powodu niewydolności własnego oddechu i dużego oporu oddechowego. Chora ostatecznie zmarła w 9 dobie pobytu, mimo starań personelu” – podano.
Elżbieta Witek oburzona publikacją o swoim mężu
Po publikacji Radia Zet Elżbieta Witek wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że „jest wstrząśnięta artykułem, który w bezprecedensowy i poniżający sposób opisał sytuację jej męża przebywającego w szpitalu, w bardzo ciężkim stanie”. „Dla mojej rodziny i mnie samej artykuł to niewyobrażalne i niezrozumiałe cierpienie. Uważam, że informowanie o stanie zdrowia w ten sposób to sytuacja skandaliczna. Dość powiedzieć, że moja rodzina nie wiedziała o wielu szczegółach stanu zdrowia mojego męża Stanisława” – oceniła marszałek Sejmu.
„Mój mąż, Stanisław Witek, od dwóch lat jest w ciężkim stanie zdrowotnym wymagającym ciągłej interwencji szpitalnej. Leży w swoim rejonowym szpitalu w Legnicy. Lekarze od dwóch lat starają się o uratowanie jego życia. Nigdy nie zabiegałam o żadne specjalne traktowanie męża, ani o przeniesienie ze szpitala rejonowego, ani o inne ekstraordynaryjne środki przysługujące mnie oraz mojej rodzinie z mocy ustawy w związku z pełnionym urzędem” – podkreśliła.
Czytaj też:
Kaczyński pisze list do członków PiS. Broni Jana Pawła II, tłumacząc „cel haniebnej akcji”Czytaj też:
Burza po publikacji o mężu Witek. Niedzielski staje w obronie marszałek