Senator Polski 2050 trafił do szpitala. Jak się czuje bliski współpracownik Hołowni?

Senator Polski 2050 trafił do szpitala. Jak się czuje bliski współpracownik Hołowni?

Jacek Bury i Szymon Hołownia
Jacek Bury i Szymon Hołownia Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon
Senator Jacek Bury trafił do szpitala – wynika z informacji portalu wPolityce. Senator Polski 2050 miał problemy kardiologiczne.

Senator Polski 2050 trafił w czwartek 6 kwietnia do szpitala. Z ustaleń portalu wPolityce wynika, że bliski współpracownik miał mieć problemy kardiologiczne. Jacek Bury oszczędnie komentował swój stan zdrowia. Potwierdził jednak, że faktycznie przechodzi badania w szpitalu. – Mam nadzieję, że to fałszywy alarm – dodał.

Jacek Bury nie wystartuje w wyborach do Senatu

Jacek Bury w wyborach w 2019 roku startował w wyborach parlamentarnych do Senatu z okręgu nr 16, który obejmuje m.in. miasto Lublin. W styczniu 2021 roku polityk ogłosił, że nawiązał współpracę z Szymonem Hołownią. Obecnie sprawuje funkcję szefa struktur Polski 2050 w województwie lubelskim. – Kierownictwo partii opozycyjnych zajmuje się sobą, utrzymaniem swoich funkcji, rozdzielaniem subwencji, komentatorstwem i lansem w mediach, polityką przyjaźni do PiS – mówił komentując swoje przejście do partii Szymona Hołowni.

Jak się jednak okazuje, w najbliższych wyborach parlamentarnych Jacek Bury nie będzie ubiegał się o mandat senatora. Taką deklarację złożył w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim. – Mam zamiar pracować razem z ludźmi, którzy tutaj są zaangażowani, razem z Szymonem. Nic się nie zmienia. Walczymy o lepszą Lubelszczyznę, o lepsze warunki funkcjonowania ludzi, którzy pracują w tym regionie. To że nie startuję, to tylko jest moja osobista, prywatna decyzja i niewiele to zmienia dla struktur i dla Lubelszczyzny – zapewniał.

Polityk nie wykluczył, że w wyborach samorządowych będzie się ubiegał o mandat prezydenta Lublina.

Czytaj też:
Kuriozalne słowa zastępcy Ziobry. Poszło o lateksowe rękawiczki Hołowni
Czytaj też:
PSL i Polska 2050 zerwały rozmowy o koalicji? Kobosko dementuje: Od czapy