Śmiertelne potrącenie w powiecie bytowskim. Trwają poszukiwania kierowcy i świadków

Śmiertelne potrącenie w powiecie bytowskim. Trwają poszukiwania kierowcy i świadków

Policja
Policja Źródło: Policja
W niedzielę 9 kwietnia rano lokalni policjanci zabezpieczyli ciało mężczyzny na poboczu drogi nr 212. Podejrzewają, że 44-latek został potrącony, a sprawca uciekł z miejsca wypadku.

Zgłoszenie o martwym człowieku pomiędzy Udorpiem i Rekowem napłynęło w Niedzielę Wielkanocną około godziny 5 rano. Informację na ten temat przekazał st. sierż. Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. Niestety, tragiczna wiadomość okazała się prawdziwa. Funkcjonariusze potwierdzili informację i zabezpieczyli ciało.

Potrącenie w powiecie bytowskim? Policja prosi o pomoc

Jak przekazał rzecznik policji, mundurowi dokonali szczegółowych oględzin i zabezpieczyli ślady. Wykonali też dokumentację fotograficzną zwłok i okolicy możliwego wypadku samochodowego. Ustalanie szczegółów zdarzenia trwa, ale jedną z najpoważniej branych pod uwagę przyczyn tragedii jest być potrącenie.

– Poszukujemy kierowców, którzy dzisiejszego poranka byli świadkami tragicznego wypadku na trasie pomiędzy Udorpiem a Rekowem. Osoby, które posiadają wideorejestratory, na których został zapisany moment zdarzenia oraz chwile go poprzedzające, proszone są o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Bytowie – mówił st. sierż. Łaszcz.

Śmiertelne potrącenie w Krakowie

O podobnym zdarzeniu pisaliśmy niemal równo przed miesiącem. Osoba poruszająca się rano ul. Bednarską w Krakowie zauważyła rannego mężczyznę leżącego na jezdni. Na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Przystąpiono wówczas do reanimacji, jednak 43-latka nie udało się uratować. Z ustaleń śledczych wynikało, że doszło do potrącenia, po którym sprawca uciekł z miejsca wypadku.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie dotarli do nagrań monitoringu, dzięki którym ustalili pojazd, którym poruszał się sprawca. Mężczyzna nie był jego właścicielem. 5 marca w Tarnowie zatrzymano czterech mężczyzn, którzy poruszali się wypożyczonym samochodem, w tym 20-letniego sprawcę wypadku. Kierujący podjął próbę ucieczki, podczas której uszkodził policyjny radiowóz.

Czytaj też:
Groźny wypadek w Pruszkowie. Samochód potrącił 10-latkę
Czytaj też:
Idą do pracy i tracą w niej życie. Nie ma dnia bez tragedii w firmach

Opracował:
Źródło: WPROST.pl