W niedzielę 9 kwietnia do Polski próbowało się nielegalnie przedostać się 31 osób z terytorium Białorusi, w tym 26 osób na odcinku w Białowieży i pięć na odcinku w Mielniku. Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 12 obywateli Syrii, 4 obywateli Afganistanu, trzech obywateli Jemenu i 2 obywateli Erytrei. Na widok polskiego patrolu 10 osób zawróciło na Białoruś.
Incydent w Narewce. Patrol obrzucony kamieniami i gałęziami
W Wielką Sobotę (8 kwietnia) granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 28 cudzoziemców m.in. z Armenii oraz Pakistanu.
Na odcinku ochranianym przez placówkę w Narewce doszło do niebezpiecznego incydentu. 20-osobowa grupa agresywnych cudzoziemców rzucała kamieniami i gałęziami w patrole. Według informacji służb migranci zaatakowali polskich funkcjonariuszy, ponieważ nie udało im się przekroczyć granicy. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
W regionie doszło również do zatrzymań. W ręce funkcjonariuszy z placówki w Czeremsze wpadł obywatel Gruzji, który nielegalnie przewoził dwóch Afgańczyków. Z kolei pogranicznicy z Narewki zatrzymali dwóch obywateli Tadżykistanu, którzy wbrew obowiązującemu prawu przeprowadzali migrantów przez granicę.
W sobotę TVN24 informował też o innym incydencie na granicy polsko-białoruskiej. Obywatel Syrii w bardzo ciężkim stanie potrzebował pilnej pomocy medycznej. – Został przywieziony do szpitala w wyniku ciężkich obrażeń, których doznał po przekroczeniu muru granicznego – relacjonował zastępca RPO, Wojciech Brzozowski.
Przyznał, że sytuacja ta „wstrząsnęła” nim. – Wczorajsza historia jest dla mnie szczególnie bulwersująca i chwytająca za serce, i burząca trochę ten miły nastrój świąteczny, który wszędzie dookoła panuje. W tym lesie przy granicy nie ma świąt – zaznaczył.
Czytaj też:
Napór migrantów nie ustaje. Nowy raport Straży Granicznej pokazuje skalęCzytaj też:
Białoruska propaganda uderza w Polskę. „Zgony migrantów przy granicy”