– Decyzja o tym, żeby jechać do Stanów i spotkać się z Kamalą Harris zapadała po tym, jak dowiedzieliśmy się o planowym szczycie w Chinach, na którym byli Emmanuel Macron i Ursula Von der Leyen. To dobry moment, żeby budować silne polsko-amerykańskie relacje – mówi „Wprost” osoba z kręgów rządowych podczas wyjazdu premiera do USA.
Politycy z otoczenia szefa rządu spodziewają się, że podczas spotkania z wiceprezydent Stanów Zjednoczony z ust Kamali Harris padną słowa uznania za pomoc Ukrainie.
– Pani wiceprezydent może powiedzieć, że Polska przewodzi w pomocy Ukrainie – mówi „Wprost” osoba towarzysząca premierowi podczas wyjazdu. I dodaje:
– Chcemy doprowadzić do tego, żeby to nie Francja, ani Niemcy były się ośrodkiem decyzyjnym dotyczącym Europy Wschodniej, tylko Polska.
Jak wyglądały kulisy przygotowań wyjazdu?
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.