Przypomnijmy: we wrześniu ubiegłego roku Jacek Kurski odszedł ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej, którym był przez siedem lat.
Kurski objął funkcję w Banku Światowym
Niemal natychmiast pojawiły się doniesienia, że Kurski może na powrót zaangażować się w politykę, np. otrzymać tekę ministra w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Szybko okazało się, że te spekulacje nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Na początku grudnia były szef TVP objął funkcję przedstawiciela Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego. „Zawsze myślałem że nie ma życia poza polityką. Otóż jest. Wiem, że tu też dobrze przysłużę się Polsce” – skomentował wówczas Kurski na Twitterze.
Tekst Kurskiego w „Rzeczpospolitej”
W środę 12 kwietnia na łamach dziennika „Rzeczpospolita” ukazał się tekst Jacka Kurskiego pt. „Wiosenne spotkania w cieniu wojny”, który przedstawia rolę Banku Światowego we wspieraniu Ukrainy w walce z rosyjską agresją. Zawarto w nim m.in. konkretne wyliczenia, dotyczące przekazanej pomocy finansowej.
„Bank Światowy stanął na wysokości zadania. Już na początku marca 2022 r. Rada Dyrektorów Wykonawczych Banku zatwierdziła doraźną pomoc dla Ukrainy w wysokości 489 mln dol. Po tygodniu ogłoszono drugi pakiet pomocy w wysokości blisko 200 mln dol. (...) Jak dotąd Bank Światowy w sumie przeznaczył na konkretne projekty dla Ukrainy 22,6 mld dol., wykorzystując środki własne oraz donatorów, z czego wypłaconych zostało ponad 18,6 mld dol”. – czytamy w felietonie Kurskiego.
Komentarz redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”
Co ciekawe, przed felietonem został zamieszczony komentarz Bogusława Chraboty, redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. Chrabota przedstawił w nim powody, dla których zdecydowano się na opublikowanie tekstu byłego szefa TVP. To tym bardziej zrozumiałe, że w przeszłości opublikowano w „Rzeczpospolitej” wiele artykułów, w których skrytykowano sposób zarządzania telewizją publiczną przez Kurskiego.
„Zanim więc zapytacie, dlaczego go publikujemy, wyjaśniam. Po pierwsze, z ciekawości. Bo wielu z nas może ciekawić, co były prezes TVP ma do powiedzenia w swojej nowej roli. Po drugie, dlatego że nasi czytelnicy i polska opinia publiczna mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego. Po trzecie, dlatego że »Rzeczpospolita«, czym się chwalimy, jest jedynym w kraju forum wymiany poglądów pomiędzy stronami politycznego sporu. I na koniec, bo tekst polskiego przedstawiciela w Radzie Dyrektorów Banku Światowego spełnia kryteria publikowalności na naszych łamach” — napisał Chrabota.
Zastrzegł jednak, że nawiązanie współpracy z Kurskim w żaden sposób nie wpływa na zdanie redakcji „Rzeczpospolitej” „o osobistej odpowiedzialności autora za długoletnie dewastowanie polskiej telewizji publicznej i atmosferę politycznego hejtu”. Wspomniany fragment został wyróżniony czcionką w kolorze czerwonym.
Oświadczenie ws. tekstu Jacka Kurskiego
Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” wydał także oświadczenie, w którym stwierdził, że „nie jest prawdziwą informacja, że Jacek Kurski został publicystą dziennika »Rzeczpospolita«”. „12 kwietnia opublikowaliśmy na stronach ekonomicznych jego tekst pt. »Wiosenne spotkania w cieniu wojny«. Autor pełni funkcję przedstawiciela Polski w Radzie Dyrektorów Banku Światowego” – napisał. W dalszej części redaktor naczelny podkreślił, że „Rz” jest „miejscem debaty otwartej na wszystkie merytoryczne głosy, dlatego zdecydowała się na publikację”.
„Krytyczny stosunek do roli, jaką odegrał Jacek Kurski w TVP, wyrażałem niejednokrotnie, także w stanowisku opublikowanym przy rzeczonym artykule. To nie my skierowaliśmy Jacka Kurskiego do Banku Światowego, zajmowanie przez niego tego stanowiska jest jednak faktem. Dlatego uznaliśmy, że mamy prawo przedstawić jego głos w związku ze sprawowaną obecnie funkcją i tematem pomocy przez Bank Światowy Ukrainie” – napisał Bogusław Chrabota. „Nie oznacza to jednak, że Jacek Kurski dołączył do grona publicystów czy współpracowników »Rzeczpospolitej«” – podsumował.
twitterCzytaj też:
Jacek Kurski w TVP zarobił fortunę. O takiej wypłacie większość Polaków może tylko pomarzyćCzytaj też:
Kolejny człowiek Kurskiego odchodzi z TVP. „Parasol” złożył wypowiedzenie